Z motyką na Księżyc. Wydobywanie surowców w kosmosie będzie tego warte?
Na ten moment planowane jest wydobywanie surowców na Księżycu. W miarę postępów w eksploatacji kosmosu brane jest pod uwagę również czerpanie bezcennych zasobów z asteroid i innych planet. Jednak czy jest to gra warta świeczki? Zależy, czy zasoby kosmiczne będą w miarę dostępne.
Podbój kosmosu nabiera tempa
Ludzkość rozpoczyna nową erę eksploatacji kosmosu, która wiązać się ma z pozyskiwaniem surowców między innymi na Księżycu. Wydaje się, że to świetny pomysł, zwłaszcza że zasoby na Ziemi są ograniczone. Potencjalnie brzmi to bardzo dochodowo, jednak czy rzeczywiście opłaca się sprowadzać surowce z kosmosu?
W pierwszej kolejności należałoby ustalić, czy wydobywanie surowców w kosmosie będzie opłacalne z ekonomicznego punktu widzenia. Misje kosmiczne na ten moment kosztują krocie, załogowa misja na Księżyc w 2025 pochłonie 93 miliardy dolarów.
Cenne surowce nie tylko na Księżycu
Oczy całego świata zwrócone są na ten moment na Księżyc, nie tylko ze względu na planowany powrót człowieka na Srebrny Glob, ale również ze względu na indyjską misję Chandrayaan-3. Indie wysłały na Księżyc lądownik, na którego pokładzie znajdował się łazik mający jeden cel, odnaleźć ślady lodu.
Lód stanowiłby niezwykle cenne źródło nie tylko wody pitnej, ale również posłużyłby do produkcji tlenu czy paliwa. Wraz z misją Artemis, w ramach której w 2025 roku ludzie powrócą na Księżyc, ma rozpocząć się nowa era eksploracji kosmosu, co zapoczątkuje stałą obecność człowieka w przestrzeni kosmicznej.
Górnictwo kosmiczne
Jednak zanim dojdzie do rozwoju górnictwa kosmicznego, upłynie jeszcze wiele czasu. Kosmos wypełniony jest zasobami, które będą niezbędne podczas podbijania kolejnych planet oraz pracy na powierzchni Księżyca.
Na asteroidach możemy znaleźć takie pierwiastki jak platyna, którą można by wydobywać, wysyłać na Ziemię i sprzedawać. Zarówno kosmiczny sektor publiczny, jak i prywatny postrzegają obecność człowieka w kosmosie jako realną szansę na postęp ludzkości.
Na ten moment jakiekolwiek plany wydobywania surowców w kosmosie to jedynie ogólne zarysy działania. W miarę rozwoju poszczególnych agencji kosmicznych wydobywanie zasobów z asteroid czy Księżyca może stanowić ogromny skrót w realizacji planów długoterminowych i zamieszkania na stałe w przestrzeni kosmicznej.
Koszty wystrzelenia czegokolwiek w przestrzeń są kosmiczne
Koszty wystrzelenia czegokolwiek z Ziemi, zwłaszcza bardzo ciężkich ładunków, są w dalszym ciągu bardzo wysokie. Dlatego znalezienie w miejscu docelowym określonych zasobów będzie stanowiło ogromną oszczędność.
Z drugiej jednak strony, potrzebna jest analiza kosztów związanych z wydobyciem i przetworzeniem materiałów bezpośrednio w kosmosie. Może się zwyczajnie okazać, że przy obecnych możliwościach technologicznych będzie to w ogóle nieopłacalne. W kosmosie panują niezwykle trudne warunki, a dodatkowe obciążenia z tym związane mogą generować niesamowite koszty.
Mimo to, od momentu misji Apollo, trwają badania nad możliwością wydobywania surowców w przestrzeni kosmicznej. NASA od dawna ma świadomość, że wraz z obecnością człowieka na Księżycu, niezbędne jest pozyskanie źródeł umożliwiających rozpoczęcie kosmicznej produkcji tlenu, wody pitnej czy paliw.
Wykorzystanie zasobów in situ
NASA mówiąc o wydobywaniu zasobów, ma na myśli znacznie więcej. Zazwyczaj posługuje się słowami „wykorzystanie zasobów in situ” lub ISRU. Chodzi nie tylko wydobycie z wnętrza określonych materiałów, ale również wykorzystanie ich do wytworzenia nowych produktów.
ISRU może oznaczać wydobycie czegoś i sprowadzenie tego z powrotem na Ziemię. Ale może to również oznaczać takie rzeczy, jak budowanie infrastruktury, która ułatwi wykonywanie różnych czynności na Księżycu.
Amerykańska Agencja Kosmiczna działa nie tylko sama, ale również stara się namówić prywatne firmy do współpracy przy tych projektach. Rakiety SpaceX już dostarczają regularnie ładunki na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Jednak zanim jakakolwiek firma zdecyduje się na przyłączenie do NASA, musi mieć pewność, że będzie z tego czerpała zysk.
Wiele prywatnych firm rezygnuje z Księżyca na rzecz asteroid, które bogate są w rzadkie na Ziemi metale i pierwiastki. Sprowadzanie ich na naszą planetę i sprzedawanie odpowiednim gałęziom przemysłu byłoby bardziej opłacalne.