Ogniwa perowskitowe już w kosmosie. Powstaną nowej generacji, odporne farmy solarne
NASA rozpoczęła eksperymenty w przestrzeni kosmicznej związane z ogniwami perowskitowymi, czyli źródłem czystej energii przyszłości. Agencja chce zbudować z nich pierwsze farmy solarne i wyposażyć w nie kosmiczny dom. Jest polski wątek.

Ogniwa perowskitowe mają nie do poznania odmieć świat pozyskiwania energii ze źródeł odnawialnych. Mogą produkować energię nie tylko ze światła słonecznego, ale również sztucznego, odbitego i wpadającego do wewnątrz obiektów. Ogniwa perowskitowe są elastyczne, więc można nimi pokryć każdy obiekt. Są też niezwykle odporne na ekstremalne warunki występujące w przestrzeni kosmicznej.
Dlatego zainteresowała się nimi Amerykańska Agencja Kosmiczna, która rozpoczęła pierwsze testy takich ogniw w kosmosie. Perowskity są „bardzo cienkie, a to bardzo pomaga! Krzem jest setki razy grubszy. W kosmosie jest tak gęsty, że gdy promieniowanie uderza w powierzchnię, zostaje pochłonięte i uszkadza komórkę, powodując awarie” - powiedział dr Joseph Luther z NREL.
Kolejnym atrybutem ogniw perowskitowych jest fakt, że są one lekkie. Jako że wynoszenie instalacji na orbitę to koszt ściśle zależny od masy, to oznacza, że budowa z nich farm solarnych będzie nawet 10 razy tańsza, niż w przypadku tradycyjnych ogniw fotowoltaicznych wykonanych z krzemu.
NASA planuje zastąpienie paneli solarnych zasilających Międzynarodową Stację Kosmiczną właśnie ogniwami perowskitowymi. Ta technologia pozyskiwania energii z promieni słonecznych ma pojawić się również w nowych satelitach, a także w bazach na Księżycu i Marsie.
Przypominamy, że pierwszą na świecie fabrykę ogniw perowskitowych otworzyła kilka miesięcy temu polska firma Saule Technology, która kierowana jest m.in. przez Olgę Malinkiewicz. Wszystko wskazuje na to, że wielki udział w rewolucji energetycznej na orbicie i na Księżycu czy Marsie będą mieli Polacy. Trzymamy za to mocno kciuki.
Źródło: GeekWeek.pl/National Renewable Energy Laboratory/NASA Glenn Research Center / Fot. Saule Technology