E-bomba za 400 dol. strąci samolot
Za równowartość 400 dolarów domową metodą można złożyć urządzenie, które strąci samolot pasażerski.
Wystarczą odpowiednie umiejętności i sprzęt, który można kupić w sklepie z elektroniką za około 400 dolarów, aby sprowadzić samolot pasażerski na ziemię - ostrzegają eksperci z izraelskiego Instytutu ds. Walki z Terroryzmem. Ich teorię potwierdzają redaktorzy serwisu "Popular Mechanics".
Co może wywołać taką tragedię? Impuls elektromagnetyczny (EMP) - zjawisko powstające podczas silnych eksplozji oraz w trakcie zdarzeń wywołujących gwałtowne zaburzenia ziemskiego pola magnetycznego. Następstwem EMP może być uszkodzenie elementów elektronicznych wszystkich urządzeń znajdujących się w zasięgu impulsu.
- Każde państwo, nawet dysponując technologią rodem z lat 40. minionego wieku, może zbudować takie urządzenie - zauważył Carlo Kopp, australijski ekspert do spraw technologii wojskowej, czytamy w "Popular Mechanics". Prowizoryczne urządzenie EMP można by wnieść na pokład samolotu, aby użyć go przykładowo tuż przed lądowaniem. Impuls pozbawiłby pilotów kontroli nad maszyną.
Prowizoryczne urządzenia wykorzystujące impulsy elektromagnetyczne można także użyć do ataków na instytucje finansowe, nadajniki sieci komputerowych lub serwery. Trudno nawet oszacować skutki tego typu terrorystycznych operacji.
Stany Zjednoczone na przyszły rok planują testy zaawansowanego modelu bomby EMP, która miałaby posłużyć do strategicznych ataków na cele przeciwnika. Również inne kraje od lat prowadzą badania nad tego typu bronią.
ŁK