E-czytelnik w wielkim mieście

Przyszłość książek to e-booki - deklaruje ponad 52 proc. ankietowanych mieszkańców stolicy. Firma Virtualo zapytała ponad pół tysiąca warszawiaków: czy czytają książki i e-booki, jaką literaturę najczęściej wybierają, gdzie i kiedy znajdują czas na lekturę.

E-booki to przyszłość książki
E-booki to przyszłość książkiAFP

Badanie Virtualo zostało zrealizowane w formie sondy ulicznej na próbie ponad pół tysiąca Warszawiaków w lipcu 2013 w centrum Warszawy. Na podstawie wyników udało się stworzyć zarys profilu e-czytelnika dużego miasta oraz poznać aktualne trendy i preferencje mieszkańców dotyczące nowoczesnych form czytania.

Czy mieszkańcy miast znajdują czas na lekturę książek i e-booków?

Ku zaskoczeniu ankietera, na pytanie, czy respondent w ciągu ostatnich trzech miesięcy znalazł czas, aby przeczytać książkę lub e-booka o objętości powyżej 100 stron aż 87 proc. osób odpowiedziało twierdząco. 64 proc. respondentów zadeklarowało, że czyta książki papierowe, a aż 20 proc. czyta zarówno książki tradycyjne jak e-booki. 3 proc. wszystkich pytanych stwierdziło, iż czyta tylko e-booki, co również potwierdzają szacunkowe dane prezentowane w innych badaniach dotyczących polskiego czytelnictwa. Łącznie jest to grupa aż 23 proc. respondentów, co oznacza, iż  niemalże co czwarty ankietowany mieszkaniec dużego miasta systematycznie lub okazjonalnie czyta e-booki.

Kim są czytelnicy e-booków w wielkim mieście?

Wśród respondentów czytających e-booki dominują ludzie młodzi: 36 proc. to studenci, a 19 proc. uczniowie (powyżej 15 roku życia), co potwierdza fakt, iż najchętniej z nowych technologii korzysta młode pokolenie. Liczną grupę e-czytelników (ponad 21 proc.)  stanowią  również specjaliści niższego i średniego szczebla  z różnych  branż, m.in. z  marketingu,  finansów  oraz  służba zdrowia i nieruchomości.  W kolejnej grupie  (12 proc.) znalazły się osoby związane z edukacją: nauczyciele, wykładowcy; przedstawiciele mediów i kultury: dziennikarze, pisarze jak również prawnicy oraz architekci.

Z jakich urządzeń korzystają e-czytelnicy?

Jak wynika z sondy, większość osób posiadających urządzenia umożliwiające czytanie cyfrowe, korzysta z dwóch lub więcej urządzeń, często posługując się wygodną opcją czytania w chmurze (cloud reading). Wśród ponad 100 respondentów posiadających takie urządzenia, aż 48 proc. zapytanych osób posiada czytnik e-booków. Wśród czytników dominują urządzenia firmy Amazon, które stanowią ponad 60 proc. wszystkich czytników. Tablety i smartfony stanowią odpowiednio 30 i 24 proc. posiadanych przez e-czytelników urządzeń, a 43 proc. stanowią laptopy i komputery stacjonarne.

W jaki sposób e-czytelnicy pozyskują książki cyfrowe?

Ponad 43 proc. respondentów badania Virtualo odpowiedziało, że zdobywa e-booki z portali, na których można "chomikować zasoby". Ten sposób pozyskiwania treści preferują przede wszystkim młodzi ludzie, co może oznaczać, iż prawdopodobnie nadal będą korzystać z kontentu cyfrowego z nielegalnych źródeł w dorosłym życiu. Ponad 28 proc. ankietowanych odpowiedziało, że kupuje e-booki w księgarniach, co oznacza, że aktualnie co trzeci mieszkaniec dużego miasta jest gotowy zapłacić za treści cyfrowe. Dla 17 proc. pytanych głównym źródłem pozyskania e-booków jest rodzina i przyjaciele, którzy pożyczają lub przekazują e-książki naszym respondentom w prezencie. Ponad 10 proc. mieszkańców miast pobiera z sieci tylko darmowe książki, głównie klasykę, co świadczy o tym, iż przy zakupie książki w wersji papierowej lub elektronicznej wciąż bardzo istotna jest cena.

Gdzie najczęściej mieszkańcy czytają książki i e-booki?

Większość czytelników ceni sobie lekturę w domowym zaciszu - taką odpowiedź wskazało aż 41 proc. respondentów. Na drugim miejscu znalazło się czytanie w komunikacji miejskiej - aż 23 proc. mieszkańców stolicy czyta książki w autobusie, metrze lub w  tramwaju. Ponad dwukrotnie częściej taką odpowiedź wskazywały osoby posiadające e-czytnik. Dla 17 proc. pytanych najlepszym okazją do czytania jest z kolei podróż pociągiem, samolotem lub samochodem.

Co się czyta w wielkim mieście?

Jak wynika z badania, mieszkańcy stolicy najczęściej czytają fantastykę - tę kategorię wskazało 21 proc. respondentów czytających zarówno książki jak e-booki. Na drugim miejscu znalazły się książki sensacyjne: kryminały, horrory - łącznie 19 proc. wskazań. Mieszkańcy stolicy sięgają również po literaturę faktu - 16 proc., czyli beletryzowaną historię, biografie i reportaże. Taką samą liczbę 16 proc. stanowią czytelnicy literatury pięknej, co może się wiązać z możliwością legalnego ściągnięcia dużej liczby bezpłatnych pozycji udostępnianych przez wydawnictwa, dystrybutorów i serwisy.

Z kolei 12 proc.  wybiera tytuły z kategorii: powieści, psychologia, ezoteryka, etnografia, kulturoznawstwo. W kolejnej grupie 8 proc. znalazły się tytuły związane z edukacją w tym lektury szkolne, słowniki i podręczniki akademickie. Czytelnicy i e-czytelnicy korzystają również z poradników - 3 proc. wskazań i z książek specjalistycznych z dziedziny prawa, podatków, biznesu - również 3 proc.

Odpowiedzi uzyskane od respondentów badania oraz zebrane dane świadczą, iż e-booki zyskują entuzjastów zarówno wśród osób młodych, chętnie korzystających z nowoczesnej formy czytania jak osób dojrzałych, które powoli przekonują się do e-lektury. Mieszkańcy miast, jak wynika z badania, to stale rosnąca grupa obecnych i potencjalnych e-czytelników. Jak deklaruje ponad połowa respondentów, e-booki to przyszłość książki, co pozwala sądzić, iż w ciągu kilku najbliższych lat książki elektroniczne zdominują rynek wydawniczy.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas