Komisja Europejska i obnażające skanery
Unijny komisarz ds. transportu Siim Kallas przedłożył w imieniu Komisji Europejskiej raport dotyczący stosowania tak zwanych obnażających skanerów na lotniskach.
Obecnie poszczególne kraje członkowskie UE wykorzystują skanery całego ciała "na różne sposoby" - wyjaśnia Kallas. Na razie brak unijnych przepisów dotyczących technologii skanowania (promieniowania terahercowego, bądź rentgenowskiego) oraz warunków użytkowania, dlatego Komisja opowiada się za wspólną europejską koncepcją stosowania skanerów bezpieczeństwa. Ma to "dać gwarancję, że stosowanie i działanie tych urządzeń będzie podlegało - o ile zadecydują tak kraje członkowskie - jednolitym standardom, dzięki którym uda się zdefiniować podstawowe wymagania co do wydajności detekcji i jednocześnie podjąć środki zabezpieczające, aby zapewnić przestrzeganie europejskich praw podstawowych i zapisów o ochronie zdrowia".
Jednak wydawanie decyzji zezwalających na używanie obnażających skanerów na lotniskach ma pozostać w gestii poszczególnych krajów członkowskich UE. Teraz Komisja chce przedstawić raport Radzie i Parlamentowi Europejskiemu, a w trakcie jego rozpatrywania "ewentualnie przedłożyć propozycje unijnych ram prawnych na temat stosowania skanerów bezpieczeństwa na lotniskach krajów UE". Pierwsze podejście Brukseli, które miało na celu dopuszczenie używania skanerów całego ciała od 2010 roku na podstawie ogólnych ram prawnych, zakończyło się fiaskiem z powodu braku zgody europarlamentarzystów. W tej chwili skanery są używane na terenie UE między innymi na lotniskach w Amsterdamie, Londynie i Rzymie.