Maszyna to nie wszystko, czas udoskonalić pilotów

Koncern zbrojeniowy Raytheon zaprezentował zestaw wyposażenia dla pilota wojskowego przyszłości. Składa się on ze specjalnego hełmu i niewielkiego wyświetlacza montowanego na nadgarstku.

Nowy system o nazwie Aviation Warrior został zaprezentowany na Farnborough Air Show w Wielkiej Brytanii. W trakcie lotu udostępnia on pilotowi mnóstwo informacji. Robi to jednak w niezwykle wygodnej formie - na niewielkim wyświetlaczu umieszczonym bezpośrednio przed jednym z oczu. Pojawiają się na nim dane dotyczące warunków pogodowych, dane z radaru, ale również wszystko to, co dzieje się naokoło pilota - dzięki czujnikom umieszczonym wokół kasku. Wizja w trybie podczerwieni umożliwi lądowania w trudnych warunkach - np. w trakcie burzy piaskowej. Producent twierdzi ponadto, że system pozwoli widzieć przez podłogę samolotu i śmigłowca. Może się to okazać szczególnie pomocne w kontekście drugiej ze wspomnianych maszyn.

W skład zestawu wchodzi ponadto niewielki ekran montowany na nadgarstku. W razie potrzeby wyświetlą się na nim mapy lub widok z radaru. Nie mogło zabraknąć również opcji przestrzennego dźwięku, dzięki któremu pilot będzie wiedział z którego kierunku jest ostrzeliwany.

Rozwój maszyn jest bardzo kosztowny i przede wszystkim długotrwały. Rozsądne wydaje się zatem "inwestowanie" w pilota, bez którego maszyna staje się bezużyteczna.Odpowiednie przeszkolenie to jedno , ale zaawansowana technologia może sprawić, że człowiek więcej usłyszy i zobaczy.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pilot | myśliwiec | helikopter | technologia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy