Największy statek pasażerki, jaki kiedykolwiek skonstruowano

Ten zaszczytny tytuł przypadł statkowi Allure of the Seas. Morski Czar, to właściwie pływające miasto i to takie, którego atrakcji pozazdrościłaby mu niejedna prawdziwa miejscowość.

Allure of the Seas mierzy 360 metrów i tym samym jest o 5 cm dłuższy od swojej bliźniaczej siostry - Oasis of the Seas. Oba statki mają identyczną budowę i niemal takie same wymiary, ale dodatkowe centymetry zadecydowały, że to Allure of the Seas zajął pierwsze miejsce.

Statek należy do amerykańskiego armatora Royal Caribbean International i swój dziewiczy rejs odbył 1 grudnia 2010 roku. Budowa gigantycznego statku pochłonęła 1,2 miliarda dolarów i trwała niecały rok, od jej rozpoczęcia 2 grudnia 2008 roku aż do wodowania 20 listopada 2009. Dzięki pracy 6 silników Diesla o mocy 97 000 kW, Allure of the Seas jest w stanie rozwinąć prędkość 20,2 węzła.

Reklama

Na 16 pokładach znalazło się miejsce dla 5400 pasażerów i 1000 członków załogi. Pod względem mnogości oferowanych rozrywek, statek bije na głowę zdecydowaną większość polskich miast. Podczas rejsu można skorzystać między innymi z ścianki wspinaczkowej, SPA, licznych basenów i aquaparku, kin, teatrów lodowiska, siłowni, boisk sportowych, sklepów, restauracji, a nawet wesołego miasteczka.

Jak przystało na porządne miasto, Allure of the Seas może pochwalić się również prawdziwym parkiem. Na przestrzeni równej powierzchni boiska piłkarskiego zasadzono kilkanaście tysięcy drzew i krzewów.

Jeżeli macie ochotę sami wypróbować atrakcje Morskiego Czaru, to musicie przygotować się na całkiem solidny wydatek. Przykładowy dwutygodniowy rejs kosztuje 5757 zł.

Marek

http://gadzetomania.pl

Gadżetomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: statek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy