Odkryto tlen na jednym z księżyców Saturna
Mimo, że w badaniach kosmosu zapędzamy się często w bardzo odległe jego rejony, nawet nasz Układ Słoneczny kryje jeszcze wiele tajemnic, czekających na odkrycie. Tym razem serwisy informacyjne doniosły, że naukowcy znaleźli w naszym pobliżu ciało niebieskie, na którym jest tlen. Chodzi o Dione, jeden z księżyców Saturna.
Na Dione tak właśnie się dzieje. Księżyc jest zbudowany w większości z lodu wodnego z domieszką skał, oraz posiada skalne jądro. Jego powierzchnia, zwłaszcza od strony północnej półkuli, zwróconej w kierunku Saturna, pokryta jest kraterami uderzeniowymi. Trafiają w nią spore ilości naładowanych cząstek, uwięzionych w silnym polu magnetycznym Saturna. To właśnie one wypierają cząsteczki tlenu z lodowej powierzchni, powodując ich pojawienie się w atmosferze.
Naukowcy za fascynujący uważają fakt, że tlen może być wytworzony przez samą powierzchnię lodowej planety czy księżyca, nawet, jeśli pierwotnie nie było go w atmosferze. Współautor badań - Prof Andrew Coates uważa, że jeśli Dione ma tlen w atmosferze i ciekłą wodę na powierzchni, to i tak nie nadaje się do powstania na niej i utrzymania się życia.
Niektóre z księżyców gazowych olbrzymów mają wszelkie zadatki na to, aby rozwinęło się na nich życie. Przykładowo Tytan (największy satelita Saturna) ma atmosferę przypominającą tą, jaka występowała na młodej Ziemi. I być może jest nawet taką "przyszłą Ziemią", czekającą na kolejne etapy ewolucji Słońca, podczas których dalsze rejony Układu Słonecznego znacznie się ocieplą.
Kira