Pendrive do zadań bardzo specjalnych
Zwykle pamięć przenośna służy tylko do przenoszenia plików pomiędzy komputerami lub wykonywania kopii zapasowych. Designerka Ti Chang wpadła na pomysł jeszcze lepszego wykorzystania pendrive'a. Jej najnowsze dziecko powinno spodobać się każdej wstydliwej kobiecie. Czym tak właściwie jest?
Producenci wibratorów wiedzą, że nie każda kobieta jest na tyle odważna, by nosić w torebce sztucznego penisa o długości 30 cm. Specjalnie dla nieśmiałych pań powstają więc urządzenia, które na pierwszy rzut oka wyglądają na przykład jak butelka perfum. Zabawkę sprawiającą rozkosz można jednak ukryć jeszcze lepiej.
Azjatycka projektantka Ti Chang stwierdziła, że króliczki i imitacje męskich członków to niesmaczne zabawki. Opracowała więc wibrator wyglądający zupełnie jak pendrive. Gadżet można oczywiście podpinać do portu USB. Tajemnicza zabawka jest też znacznie cichsza od zwykłych wibratorów.
Duet wyposażono w 4 tryby wibracji, których siłę można dowolnie regulować. Dodatkowo jest oczywiście wodoodporny. Co najciekawsze - w sprzedaży znajduje się również wersja, którą... naprawdę wyposażono w 8 GB pamięci wewnętrznej.
Tajemniczo wyglądające wibratory wkrótce powinny pojawić się w powszechnej sprzedaży, ponieważ designerce udało się zebrać 15 tysięcy dolarów potrzebne na start projektu. Ciekawe, czy trafią do Polski...
Paweł Żmuda