Samolot pasażerski 2025 roku

Na stronie internetowej NASA pojawiły się projekty trzech ekologicznych samolotów przyszłości. Zużywają one o 50 proc. mniej paliwa i są o 83 proc. cichsze od obecnie wykorzystywanych maszyn. Któryś z nich już w 2025 roku będzie latał nad naszymi głowami.

Tak będą wyglądać ekologiczne samoloty przyszłości   Fot. NASA
Tak będą wyglądać ekologiczne samoloty przyszłości Fot. NASAmateriały prasowe

Ekologiczne samoloty przyszłości

Seraph zaprojektowany przez IKE Aerospace jest kolejnym samolotem konkursowym. Fot. IKE Aerospacemateriały prasowe
Eco-Eagle również weźmie udział w konkursie NASA i CAFE. Fot. Embry-Riddle Aeronautical Universitymateriały prasowe
e-Genius weźmie udział w konkursie Green Flight Centennial Challenge organizowanym przez NASA i Comparative Aircraft Flight Efficiency. Fot. NASAmateriały prasowe
Northrop wzorował się na swoim bombowcu B2. To kolejny projekt oparty na układzie latającego skrzydła. Fot. NASAmateriały prasowe
Lockheed Martin ze skrzydłem typu "wingbox". Ten projekt najbardziej przypomina wykorzystywane obecnie samoloty pasażerskie. Fot. NASAmateriały prasowe
Boeing ma charakterystycznie umieszczone silniki. Kadłub zaprojektowano w układzie latającego skrzydła. Fot. NASAmateriały prasowe
Tak prezentują się wszystkie koncepty zaproponowane przez Boeinga, Northrop Grumman i Lockheed Martin. Fot. NASAmateriały prasowe

Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej przekazała 11 mln dol. na opracowanie projektu samolotu przyjaznego środowisku trzem potężnym koncernom zbrojeniowym. Boeing, Northrop Grumman i Lockheed Martin, po roku wytężonych badań, zaprezentowały swoje koncepty. Każdemu udało się zredukować ilość spalanego paliwa, a tym samym emisję toksycznych zanieczyszczeń. Trudniej było ze zmniejszeniem poziomu hałasu.

Boeing - bezzałogowy X-48

Konstrukcję samolotu oparto na układzie latającego skrzydła, a projekt przypomina bezzałogowy model X-48 testowany w centrum naukowym NASA. Dwa silniki turbowentylatorowe Pratt & Whitney umieszczone są na górze samolotu, pomiędzy statecznikami, co odróżnia go od konkurencyjnych maszyn i redukuje poziom hałasu. Kadłub wykonano z lekkich i odpornych na uszkodzenia materiałów. Nie mogło zabraknąć technologii zmniejszającej tarcie, która znacznie obniża zużycie paliwa.

Lockheed Martin - skrzydło typu "boxwing"

Projekt producenta myśliwców serii F w największym stopniu nawiązuje do klasycznych samolotów pasażerskich. Charakterystycznym elementem są skrzydła. Ich końce łączą się z tylnymi statecznikami, tworząc układ typu "boxwing". Firma Lockheed Martin rozwijała tę technologię od 30 lat. Maszynę napędzają dwa innowacyjne silniki wentylatorowe wyprodukowane przez Rolls Royce'a. Przepływa przez nie pięciokrotnie więcej powietrza niż przez silniki stosowane obecnie.

B2 w wersji pasażerkiej od Northrop

Projekt amerykańskiego koncernu zbrojeniowego z Los Angeles nawiązuje do bombowca B2, zaprezentowanego w 1988 roku. Wykonana w technologii stealth (niewidzialny dla radarów) maszyna może przenosić nawet kilkanaście bomb jądrowych i jest najdroższym samolotem, jaki kiedykolwiek zbudowano. Cena jednego egzemplarza wynosiła wtedy od 1,15 do 2,2 mld dolarów. Dla porównania - tyle samo kosztuje nowoczesny krążownik.

Konstrukcja samolotu, oparta na układzie latającego skrzydła, jest niezwykle aerodynamiczna. W połączeniu z czterema wentylatorowymi silnikami Rolls Royce pozwala znacznie ograniczyć zużycie paliwa i poziom hałasu. Do budowy kadłuba wykorzystano lekkie i trwałe materiały kompozytowe.

- Wszystkie zespoły wykonały naprawdę świetną pracę w trakcie tego projektu. Jestem podekscytowany na myśl o tym, jak za 20 lat będą wyglądały lotniska. Wyniki badań pomogły nam wybrać, gdzie zainwestować nasze dolary w ciągu najbliższych kilku lat - powiedział Mark Mangelsdorf, inżynier projektu ERA.

NASA i CAFE pomalują niebo na zielono

Prezentacja projektów ekologicznych samolotów pasażerskich zbiegła się w czasie z zapowiedzią konkursu Green Flight Centennial Challenge organizowanym przez NASA i Comparative Aircraft Flight Efficiency (CAFE).

Entuzjaści lotnictwa mają za zadanie opracować koncept ekologicznej maszyny. Aby zdobyć główną nagrodę - 1,65 mln dol. - należy spełnić wymogi narzucone przez organizatorów. Zwycięski samolot powinien m.in. przelecieć 200 mil w mniej niż 2 godz., zużywając przy tym maksymalnie 1 galon (3,7 litra) paliwa na jednego pasażera.

materiały prasowe

Kolejnymi kryteriami są: start z pasa o długości 660 m, z jednoczesnym wzniesieniem się na wysokość umożliwiającą ominięcie 16-metrowej przeszkody, oraz ograniczenie poziomu hałasu do 78 dBA, przy pełnej mocy startowej. Jeżeli powyższe kryteria spełni więcej niż jeden projekt, zwycięzcą będzie ten, kto zaproponuje najlepsze połączenie szybkości i wydajności.

NASA i CAFE wysoko ustawiły poprzeczkę. Gra jest jednak warta świeczki, ponieważ 1,65 mln dol. to najwyższa nagroda w historii lotnictwa.

Wyzwanie podjęło już 13 amerykańskich zespołów. Najciekawszymi projektami są obecnie: Eco Eagle z Embry-Riddle Aeronautical University, kosmicznie wyglądający Seraph z IKE Aerospace oraz elektryczny e-Genius z e-Genius team/Eric Raymond.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas