Ten człowiek to prawdziwy terminator. Sam stworzył sztuczne oko, które służy mu za latarkę

Inżynier z Kalifornii postanowił zmienić swoją tragedię w możliwość zabawy. Po stracie oka postanowił zastąpić je specjalnymi protezami, które wyglądają jak wyjęte z serii filmów Terminator. Swoje wynalazki prezentuje w mediach społecznościowych, mocno się przy tym bawiąc.

Inżynier z Kalifornii dzięki swojej pomysłowości zmienił się w prawdziwego terminatora
Inżynier z Kalifornii dzięki swojej pomysłowości zmienił się w prawdziwego terminatoraBrian Stanley/bsmachnistInstagram
Inżynier z Kalifornii dzięki swojej pomysłowości zmienił się w prawdziwego terminatora
Inżynier z Kalifornii dzięki swojej pomysłowości zmienił się w prawdziwego terminatoraBrian Stanley/bsmachnistInstagram

  • Inżynierem projektującym protezy jest Brian Stanley, który stracił jedno oko w wyniku choroby nowotworowej.
  • Na jej miejsce od dwóch lat używa własnoręcznie robionych protez, ze wbudowanymi diodami LED.
  • Protezy są zrobione z tytanu i mają różne wzory, kolory i funkcje.
  • Ich projektami dzieli się z ludźmi na swoim profilu na Instagramie pod nazwą bsmachinst.
  • W swoim najnowszym filmie, który stał się niezwykle popularny w internecie, Brian prezentuje protezę, która służy mu jako latarka.

Latarka zamiast oka viralem internetu

Brian Stanley to inżynier i twórca prototypów mieszkający w Kalifornii. W wyniku raka kilka lat temu stracił jedno oko. Zamiast jednak nosić tylko na sztuczną nakładkę od okulisty, sam konstruuje swoje niebanalne protezy. Chwali się nimi na swoim Instagramie, bsmachinst. Jego najnowszy film stał się viralem internetu. Przedstawia na nim swoją protezę, która służy mu jako latarka.

Brian nazwał swoją nową protezę "Skull Lamp". Tłumaczy, że latarka nie nagrzewa się, a jej bateria starczy na około 20 godzin. Od razu ludzie stwierdzili, że wygląda jak terminator i ma idealny strój na Halloween. Jednak w kolekcji Briana jest masa innych protez, które sprawiają, że naprawdę przypomina kultowego cyborga T-800.

Oko cyborga w różnych kolorach i wzorach

Brian buduje swoje protezy już od dwóch lat. Na początku były one artystycznymi wzorami, których budowa była zabawą i możliwością nabrania wprawy w konstrukcji małych urządzeń.

Pierwsze protezy były artystycznymi wizjami Briana
Pierwsze protezy były artystycznymi wizjami BrianaBrian Stanley/bsmachnistInstagram

Z czasem do swoich protez dołączył lampki LED. Łącząc to z artystycznymi wzorami, jego projekty sprawiły, że naprawdę zaczął wyglądać jak prawdziwy cyborg.

Zaczął więc eksperymentować z różnymi rozwiązaniami. Jednym z nich było opracowanie systemu, dzięki któremu można sterować zapalanie świateł protezy poprzez gesty. Mechanizm jest niezwykle prosty i bardzo efektowny. W swoich najnowszych protezach Brian może uruchomić lampy LED...odgarniając włosy.

Protezy są zawsze pieczołowicie przygotowywane i często ozdabiane specjalnymi wzorami. Brian stworzył już protezy z logiem Batmana czy zespołu Rammstein. Co roku tworzy także okazyjną protezę na Halloween. Niedawno przedstawił edycje na 2022 rok.  

Zabawa okiem terminatora

Własnoręcznie tworzone protezy są dla Briana hobby, którym chce się on dzielić ze społecznością. Z każdym nowym projektem tworzy coraz to ciekawsze, intrygujące czy śmieszniejsze pomysły. Sam zdaje sobie sprawę, że dzięki swojemu "robotycznemu oku" jest sławny w internecie jako "terminator" czy cyborg. I absolutnie mu to nie przeszkadza w zabawie.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas