Virgin Galactic rozpoczyna nową erę kosmicznej turystyki

Virgin Galactic uruchomi turystyczne loty w kosmos z początkiem przyszłego roku - czytamy w oficjalnym oświadczeniu firmy.

Koncern Richarda Bransona intensywnie pracował nad rozwojem swoich kosmicznych maszyn - wnoszącej SpaceShipOne i pasażerskiej - SpaceShipTwo. Starania przyniosły zamierzony efekt - już w przyszłym roku rozpoczną się regularne loty w przestrzeń. Na początku będzie to jedna wyprawa na tydzień, z sześcioma osobami na pokładzie. Po upływie około 12 miesięcy flota powiększy się o kolejne maszyny, a w efekcie liczba nowych astronautów wzrośnie do kilkudziesięciu tygodniowo. Loty powinny odbywać się wtedy raz dziennie. Za tę niezwykłą, choć krótką przyjemność, trzeba zapłacić 200 tys. dol., czyli około 680 tys. zł. Bezpośrednio na trzy dni przed wyprawą zainteresowanych czeka trening w Amerykańskim Porcie Kosmicznym.

Virgin Galactic nosiło się z zamiarem uruchomienia kosmicznej turystyki od dłuższego czasu. Warunkiem było dopracowanie maszyn i możliwość zagwarantowania pasażerom całkowitego bezpieczeństwa w trakcie wyprawy. W ubiegłym tygodniu Branson zapowiedział, że będzie pierwszą osobą, która uda się w przestrzeń na pokładzie SpaceShipTwo (w towarzystwie dwóch członków rodziny). Ten inauguracyjny lot odbędzie się na początku przyszłego roku.

Za miejsce w statku kosmicznym zapłaciło już 529 osób, co oznacza że wszystkie przyszłoroczne loty są już zarezerwowane. Nie zmienia to faktu, że zapisy na stronie Virgin Galactic wciąż trwają.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy