Bankructwo Rosji? Wojna sprowadzi gospodarkę kraju Putina na dno piekieł

Unia Europejska ruszająca Rosji z pomocą w ramach akcji humanitarnej? Ten pozornie abstrakcyjny scenariusz jest możliwy, jeśli sankcje dla Rosji dobiją i tak słabą gospodarkę państwa Putina. Powszechny głód, bandytyzm, anarchia – to naprawdę grozi Federacji Rosyjskiej, kiedy skończy się "Eldorado" ze sprzedaży gazu i ropy

Wojna Rosji z Ukrainą jest poligonem doświadczalnym dla wielu sytuacji zupełnie nieznanych w historii ludzkości. Jedną z nich jest objęcie jednego państwa sankcjami gospodarczymi w skali wręcz niewyobrażalnej. Nikt dokładnie nie wie, jakie skutki przyniosłoby zablokowanie Rosji możliwości eksportu ropy i gazu do Europy.  Do tej pory ten "wariant atomowy" uderzenia w rosyjską gospodarkę był pomijany ze względu na konsekwencje dla państw EU. Wraz z postępującym barbarzyńskim niszczeniem Ukrainy przez Rosję także ta opcja zaczęła być brana pod uwagę przez administrację USA.

Krach budżetu - rosyjska gospodarka leci na zderzenie ze ścianą!

Reklama

Według rosyjskiego Ministerstwa Finansów dochody budżetu państwa z ropy i gazu w 2021 wyniosły ponad 9 bln rubli. To 1/3 wszystkich budżetowych wpływów (ok. 25,3 bln rubli). Jeśli zabraknie tych pieniędzy, to gospodarka zbankrutuje. Uderzenie w surowce może okazać się mordercze dla przeciętnego Rosjanina. Państwo może nie tylko nie mieć pieniędzy na prowadzenie wojny, ale także na wypłatę emerytur i rent. Nikt do końca nie zna skutków morderczych sankcji dla rosyjskiego systemu bankowego. 

Od tygodnia największe banki Rosji nie mogą przeprowadzać międzynarodowych transakcji płatniczych za pomocą systemu SWIFT. Za tym niewinnie brzmiącym zdaniem może kryć się prawdziwy paraliż rosyjskiej gospodarki w sposób naturalny uzależnionej od banków. Czy Rosjanie muszę liczyć się z tym, że w pewnym momencie nie otrzymają pieniędzy na konto? Wszystko jest możliwe, a zapowiedzi europejskich polityków są dla Rosji bezlitosne.

Pierwszy sygnał zbliżającej się tragedii został wysłany przez największe agencje ratingowe, które obniżyły wiarygodność kredytową Rosji do poziomu śmieciowego. Eksperci ostrzegają, że na koniec 2022 r. Rosja może być biedniejsza niż Urugwaj. Mieszkańcy Federacji Rosyjskiej znowu musieli stanąć w kolejkach, a najgorsze i tak dopiero przed nimi - zaczęła się reglamentacja towarów.

Będzie potrzebna pomoc humanitarna UE dla... Rosji?

Jeden z najczarniejszych scenariuszy dla Rosji zakłada, że kraj po prostu zbankrutuje. Bank centralny Rosji już podniósł stopy procentowe z 9,5 do 20 proc, ale i to może okazać się niewystarczające. Rosjanie będą nagle musieli płacić dwukrotnie wyższe raty swoich kredytów. Jeżeli jeszcze okaże się, że inflacja w rosyjskiej gospodarce wystrzeli na wysokość kilkudziesięciu procent, to może pojawić się gigantyczne bezrobocie i powszechne braki żywności

To z kolei doprowadzi do sytuacji znanej z Korei Północnej czy Wenezueli w najczarniejszych czasach kryzysu w tych państwach - bandytyzm, anarchia, rozpaczliwa ucieczka ludzi z wielkich miast na wieś w poszukiwaniu żywności. Dziś trudno nam sobie wyobrazić transporty z pomocą humanitarną dla przymierających głodem mieszkańców Moskwy czy Petersburga (takie wyruszają właśnie z Unii Europejskiej w kierunku zrujnowanej Ukrainy). Jeśli jednak Rosjanie nie powstrzymają Putina może się okazać, że taki upokarzający dla Federacji Rosyjskiej scenariusz jest całkiem realny.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojna Ukraina-Rosja | bankructwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy