MIT pracuje nad napędem jonowym dla lotnictwa wojskowego

Kiedy NASA stara się zaprojektować silnik impulsowy, w laboratoriach MIT trwają prace nad napędem jonowym.

F-18
F-18AFP

Choć wspomniane technologie są nam dobrze znane z filmów "Star Trek" i "Star Wars", amerykańscy inżynierowie naprawdę mają zamiar je zbudować. A gra jest warta świeczki. Przeciętny silnik odrzutowy generuje mniej więcej 2N/kW ciągu. Jonowy natomiast - według szacunków - mógłby wygenerować 110N/kW. Wydajność to nie jedyna zaleta takiego rozwiązania. Ten typ napędu byłby cichy i niewidoczny dla systemów obrazowania w podczerwieni.

Mógłby dzięki temu zrewolucjonizować lotnictwo wojskowe - szczególnie maszyny szpiegowskie. Zarówno NASA jak i MIT są jednak w bardzo wczesnej fazie badań. Minie wiele lat zanim podobne rozwiązania przejdą pierwsze testy.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas