USAF zleca badania nad nieśmiercionośną bronią energetyczną
Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych (USAF) chcą przeznaczyć 49 mln dol. na badania wpływu fal radiowych i mikrofal o wysokiej energii na ludzki organizm.
Doświadczenia mają pokazać, jak nieśmiercionośna broń energetyczna wpływa na organizm, ale na poziomie molekularnym. W tym celu testom zostaną poddane m.in. oparte na ukierunkowanej fali energii środki rozpraszania zamieszek, lasery i broń akustyczna. Badania laboratoryjne i polowe zaczną się we wrześniu i mają trwać 7 lat.
Amerykanie chcą być przygotowani na każdą ewentualność i wiedzieć, co może spotkać ich żołnierzy. Z oświadczenia wynika jednak, że wyniki badań mogą posłużyć do rozwoju i wdrażania broni energetycznej w przyszłości. Zanim to nastąpi, USAF muszą się dowiedzieć, jak na taki arsenał zareaguje organizm, a w szczególności materiał genetyczny, procesy biochemiczne czy metaboliczne.
Większość wykorzystywanej obecnie broni energetycznej ma obezwładniać lub uniemożliwiać działanie, a nie pozbawiać życia. Niektóre atakują dźwiękiem, który może wywoływać wymioty. Te oparte na falach milimetrowej długości - Active Denial System (ADS) - wywołują uczucie oparzenia.