Naukowcy potrafią wyleczyć autyzm
Naukowcom po raz pierwszy udało się odwrócić symptomy autyzmu. Dzięki temu osiągnięciu już w niedalekiej przyszłości będzie możliwe leczenie tej poważniej choroby.
Szacuje się, że u ok. 1 proc. osób cierpiących na autyzm przyczyną choroby jest nieaktywny gen Shank3, który jest kluczowy dla prawidłowego rozwoju mózgu. Osoby bez tego genu wykazują typowe objawy autyzmu, w tym nadmierne powtarzanie czynności i unikanie interakcji społecznych. Eksperyment przeprowadzony przez naukowców z MIT wykazał, że możliwe jest odwrócenie niektórych objawów behawioralnych poprzez ponowną aktywację genu Shank3.
- To sugeruje, że nawet dorosły mózg wykazuje pewny stopień plastyczności. Istnieje coraz więcej dowodów na to, że niektóre defekty są odwracalne, co daje nadzieję, że możemy w ten sposób leczyć pacjentów z autyzmem - powiedział Guoping Feng z MIT, jeden z autorów badań.
Zespół Fenga stworzył genetycznie zmodyfikowane myszy z wyłączonym genem Shank3. Możliwe było ponowne włączenie genu poprzez dodanie tamoksyfenu do diety. Co ciekawe, nawet u dorosłych zwierząt, u których aktywowano gen Shank3, w ciągu 8-18 tygodni doszło do eliminacji zachowań kompulsywnych i unikania kontaktów społecznych. Badania mózgów zwierząt wykazały, że gen Shank3 zwiększa gęstość kolców dendrytycznych.
Białko Shank3 znajduje się w synapsach - połączeniach, które pozwalają neuronom na komunikowanie się ze sobą. Białko Shank3 tworzy rusztowanie pomagające zorganizować setki innych białek, niezbędnych do koordynowania reakcji neuronów.
Naukowcy są przekonani, że aktywacja białka Shank3 na wczesnym etapie rozwoju, może całkowicie cofnąć objawy autyzmu.