Palenie bardziej szkodzi mężczyznom niż kobietom
Nałogowe palenie papierosów jest znacznie bardziej szkodliwe dla mężczyzn niż kobiet. W komórkach palaczy płci męskiej stopniowo zanika chromosom Y, co prowadzi do częstszych zachorowań na różnego rodzaju nowotwory.
Już od jakiegoś czasu naukowcy przypuszczali, że ryzyko wystąpienia nowotworu u palaczy jest bezpośrednio związane z płcią. Ale dopiero teraz zespół uczonych z Uniwersytetu w Uppsali pod kierownictwem Polaka Jana Dumanskiego odkrył, że nałogowe palenie redukuje ilość chromosomu Y w białych krwinkach. Mężczyźni, u których poziom chromosomu Y jest niewielki są bardziej narażeni na wystąpienie raka i żyją krócej.
- U mężczyzn występuje wyższe ryzyko zachorowania na większość nowotworów. Ma to związek z utratą chromosomu Y i paleniem tytoniu. Zależność ta jest tym większa, im więcej papierosów oni wypalają - powiedział Jan Dumanski.
Już kilka miesięcy temu, naukowcy odkryli, że chromosom Y obecny w leukocytach odgrywa ważną rolę w hamowaniu rozwoju nowotworów. Chromosom Y nie tylko determinuje męską płeć, ale ma istotny wpływ na zdrowe życie mężczyzn.
Negatywny wpływ tytoniu na zdrowie i życie mężczyzn można jednak odwrócić. Stwierdzono, że u mężczyzn, którzy zrezygnowali z palenia, liczba białych krwinek z chromosomem Y była taka sama, jak u tych, którzy nigdy nie mieli problemu z tym nałogiem. Zdaniem naukowców, powinno być to wystarczającą motywacją do rzucenia palenia.
Póki co, uczeni nie wiedzą, w jaki sposób utrata chromosomu Y wiąże się z powstawaniem nowotworów. Przyczyna może skrywać się w osłabieniu tzw. mechanizmu nadzoru immunologicznego organizmu.