Rzadka choroba mózgu rozprzestrzenia się w Japonii

W Japonii coraz więcej ludzi choruje na śmiertelną chorobę mózgu powodowaną przez priony (infekcyjne cząsteczki białka powodujące choroby układu nerwowego). Naukowcy obawiają się, że może ona wkrótce stać się problemem w innych częściach świata.

Charakterystyczne "dziury" w tkance mózgowej - to oznaka BSE
Charakterystyczne "dziury" w tkance mózgowej - to oznaka BSEmateriały prasowe

Naukowcy z Uniwersytetu Okayama przyjrzeli się liczbie zgonów i wskaźników zachorowalności związanych z chorobą Creutzfelda-Jakoba (CJD) w Japonii w latach 2005-2014. Stwierdzili, że liczba osób z CJD w tym czasie podwoiła się, wzrastając o ok. 6,4 proc. rocznie.

CJD to niezwykle rzadka choroba, która wpływa na mózg, powodując objawy takie jak depresja, problemy z pamięcią, zmiany w zachowaniu, słabą koordynację i zaburzenia widzenia. Choroba ta jest śmiertelna, nie ma na nią żadnego leku.

CJD nie jest chorobą powodowaną przez wirusy, bakterie, grzyby czy pasożyty, ale cząsteczki zwane prionami. Są to białkowe cząsteczki zakaźne, powstające z występujących powszechnie w wielu organizmach całkowicie niegroźnych białek. Dopiero, gdy zmienią one swoją naturalną konformację (strukturę), stają się białkiem prionowym infekcyjnym. 

Priony wywołują zakaźne encefalopatie gąbczaste (przykładem jest CJD). W przeciwieństwie do większości innych czynników zakaźnych, priony nie są inaktywowane przez ciepło, światło UV czy inne standardowe procedury sterylizacji. To czyni priony niezwykle trudnymi do opanowania.

.
.123RF/PICSEL

Być może najbardziej znanym incydentem związanym z prionami jest epidemia gąbczastej encefalopatii bydła (BSE), potocznie zwaną chorobą szalonych krów, do której doszło w Wielkiej Brytanii w latach 80. i 90. ubiegłego wieku. Ponad 175 osób zmarło po zachorowaniu na CJD poprzez spożycie zakażonej wołowiny. 

Teraz zaobserwowano wzrost zachorowań na CJD w Japonii, zwłaszcza wśród osób powyżej 60. roku życia. Jest to konsekwencją starzenia się populacji kraju - aż 28 proc. społeczeństwa ma co najmniej 65 lat. Naukowcy ostrzegają, że tego typu trend może pojawić się w innych krajach, a co za tym idzie wzrost zachorowań na CJD.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas