Silnik na ciekły wodór coraz bliżej
Firmy XCOR Aerospace i United Launch Alliance donoszą o kolejnych postępach w budowie wspólnego silnika na ciekły wodór.
Jak powiedział szef projektu z ramienia XCOR, Jeff Greason, udało się uruchomić pompę ciekłego wodoru przy pełnym tempie przepływu i ciśnienia, dodając, że "ten krok milowy bazuje na wcześniejszych sukcesach osiągniętych z pompami ciekłego tlenu i nafty, które uruchamiano już wielokrotnie. Jego osiągnięcie pozwoli nam przejść do łącznych prób demonstracyjnego silnika na ciekły wodór zasilanego naszymi pompami tłokowymi ciekłego wodoru i ciekłego tlenu."
Firmy stawiają sobie za cel opracowanie taniego kriogenicznego górnego stopnia rakiet nośnych o ciągu 110 kN, z możliwością jego podwojenia. Jeśli projekt się powiedzie, ma pozwolić na budowę tańszych i prostszych w obsłudze rakiet.
Z pośród pomp nafty, tlenu i wodoru, to przed tymi ostatnimi stawiane są największe wymagania. Ciekły wodór ma z tych trzech substancji najniższą temperaturę, a jego cząsteczki są najmniejsze, co powoduje choćby problemy ze szczelnością instalacji. Nowa pompa XCOR/ULA pokazuje zaś jaki postęp może dokonać się w ich budowie, osiągając niższą masę przy zachowaniu wysokich parametrów pracy.
XCOR chce zmniejszyć koszty dostępu do orbity zwiększając niezawodność elementów silników rakietowych, jednocześnie stawiając na nich tańsze wytwarzanie i tańsze, wielokrotne użytkowanie. Nowe tłokowe pompy mają być nawet rząd wielkości tańsze w produkcji niż obecnie użytkowane turbiny. W tym też leży oryginalne podejście XCOR do tej tematyki badań. Firma stara się bowiem bazować na starej, sprawdzonej przez dziesiątki lat przemysłu samochodowego, technice tłokowej. Wieloletnie badania, a od jakiegoś czasu wsparcie ULA, zdaje się przynosić efekty.
XCOR pracuje również nad suborbitalnym pojazdem Lynx II.
Źródło informacji (XCOR,ULA,SPX)
Hubert Bartkowiak