Tajemnicza, żelowa substancja z Księżyca - już wiadomo, co to jest

​W styczniu 2019 r. na niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca wylądował chiński łazik Yutu-2. Od tego czasu przesłał wiele niezwykłych zdjęć przedstawiających mniej znaną stronę naszego satelity. Łazik natknął się także na tajemniczą "żelową substancję" - wreszcie wiadomo, co to takiego.

Księżycowa brekcja
Księżycowa brekcjamateriały prasowe

Osoby, które miały nadzieję na to, że żelowa substancja to jakaś manifestacja życia pozaziemskiego, będą zawiedzione. Okazuje się bowiem, że to po prostu połyskujące, roztopione skały.

W pracy opublikowanej w "Earth and Planetary Sciences Letters" chińscy naukowcy potwierdzili to, co wielu uczonych podejrzewało od dawna. Substancja, która wydawała się tak różna od otaczającej księżycowej gleby, to po prostu ciemnozielonkawe i błyszczące brekcje.

Brekcja to skała okruchowa składająca się z ostrokrawędzistych fragmentów innych skał i minerałów, połączonych ze sobą przy pomocy spoiwa krzemionkowego, wapiennego, żelazistego lub ilastego. Brekcje tworzą się w miejscach, w których odbywały się procesy wietrzenia - nie tylko na Ziemi.

Zaobserwowany fragment księżycowej brekcji ma wymiary 52 na 16 cm i połyskuje w świetle słonecznym. Ta substancja została po raz pierwszy dostrzeżona w lipcu 2019 r. przez członka misji przeglądającego panoramy krateru, w którym łazik Yutu-2 akurat się znajdował. Substancja miała wyraźnie inną strukturę i kolor niż otaczający ją regolit.

.
.123RF/PICSEL

Łazik Yutu-2 przeanalizował dokładnie krater, w którym znaleziono tajemniczą substancję. Okazało się, że materiał przypomina dwie księżycowe próbki - 15466 i 70019 - które zostały przywiezione na Ziemię podczas misji Apollo. Potwierdzono, że to roztopione brekcje.

Brekcja dostrzeżona przez łazik Yutu-2 prawdopodobnie powstała w wyniku uderzenia meteorytu, choć nie jest jasne, czy doszło do tego w kraterze, w którym ją znaleziono. Podobnych substancji na Księżycu jest prawdopodobnie znacznie więcej.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas