Testowa misja kapsuły kosmicznej Orion wstrzymana

NASA podjęła decyzję o wstrzymaniu testowego lot kapsuły kosmicznej Orion. To przy jej pomocy NASA planuje dotrzeć na powierzchnię asteroidy, a potem dolecieć aż do Marsa.

Problemy z zaworami zbiorników ciekłego wodoru w rakiecie Delta IV były powodem wstrzymania startu. Fot. NASA
Problemy z zaworami zbiorników ciekłego wodoru w rakiecie Delta IV były powodem wstrzymania startu. Fot. NASAmateriały prasowe

Powodem wstrzymania startu były problemy z zaworami zbiorników ciekłego wodoru.  Start miał odbyć  się pomiędzy 13:30 a 15:40 czasu polskiego. Miejsce startu miał być Przylądek Canaveral na Florydzie. Planowo rakieta nośna Delta IV miała wynieść bezzałogową sondę na orbitę. Systemy sondy miały zostać sprawdzone, potem sonda powinna powróci na Ziemię.

Start przełożono o 24 godziny.

Więcej o misji Oriona

Amerykańska agencja kosmiczna wczoraj w końcu potwierdziła daty rozpoczęcia dwóch niezwykle ważnych misji załogowych. Pierwsza - lądowanie na powierzchni asteroidy - odbędzie się do 2025 roku. Zgromadzone dane i doświadczenie pomogą w realizacji kolejnego, znacznie trudniejszego zadania - wyprawy na Marsa. Na tą poczekamy jednak co najmniej kolejne 10 lat. Realizacja tego przedsięwzięcia będzie jednak niezwykle trudna i pracochłonna, bowiem nie licząc załogowych misji na Księżyc, ludzie latają tylko na niską orbitę, gdzie cały czas pozostają pod opieką kontroli naziemnej. Lot na Marsa będzie czym zupełnie innym - podkreślali przedstawiciele NASA.

Orion - kapsuła, która poleci na asteroidę i Marsa

NASA zdradziła terminy załogowych lotów na asteroidę i Marsa. Wyprawy umożliwi kapsuła kosmiczna Orion i rakieta nośna Space Launch System. Amerykańska agencja kosmiczna w końcu potwierdziła daty rozpoczęcia dwóch niezwykle ważnych misji załogowych. Obecnie trwają testy kapsuły. Rakieta, która w fazie testów wynosi Oriona poza atmosferę ziemską to Delta IV. Pierwsza misja - lądowanie na powierzchni asteroidy - odbędzie się do 2025 roku. Zgromadzone dane i doświadczenie pomogą w realizacji kolejnego, znacznie trudniejszego zadania - wyprawy na Marsa. Na tą poczekamy jednak co najmniej kolejne 10 lat.

NASA
NASA
NASA
NASA
NASA
materiały prasowe
NASA
NASA
NASA
NASA
NASA
NASA