Układ Słoneczny wyglądał niegdyś zupełnie inaczej

Układ Słoneczny różni się od innych układów planetarnych nietypowym zestawem planet. Najnowsze badania sugerują, że nie zawsze tak było, a jego obecny kształt jest wynikiem niszczycielskiego działania Jowisza.

Jowisz. Fot. S2P/IMCCE/Obs. Midi Pyrénées, Jean-Luc Dauvergne, Francois Colas
Jowisz. Fot. S2P/IMCCE/Obs. Midi Pyrénées, Jean-Luc Dauvergne, Francois ColasNASA

- Wydaje się, że Układ Słoneczny nie ma typowego zestawu planet. Szczególnie zastanawiający jest brak obiektów pomiędzy Słońcem a Merkurym. Często spotykanym elementem układów planetarnych są również tzw. superziemie (obiekty typu skalistego, kilkukrotnie większe od Ziemi - przyp. red.) będące w bliskim sąsiedztwie gwiazdy macierzystej. Nie należy jednak sądzić, że dominująca w galaktyce metoda formowania się układów planetarnych ominęła Układ Słoneczny. Najprawdopodobniej kolejne zmiany ukształtowały jego obecny wygląd - powiedział Konstantin Batygin, współautor badań z Kalifornijskiego Instytutu Technologicznego.

Kilka lat wcześniej naukowcy zaproponowali ciekawą teorię (Grand Tack). Głosi ona, że Jowisz po uformowaniu się zaczął być przyciągany ku Słońcu, schwytany w ciąg międzyplanetarnego pyłu. Gdy dostał się w zasięg oddziaływania Saturna, obie planety ściągnęły się nawzajem na obecne pozycje.

W następstwie doprowadził do zakłócenia pozycji pasa asteroid, a poprzez pochłanianie i przemieszczanie materiałów budulcowych planet "odchudził" Marsa. Najnowsze badania idą znacznie dalej sugerując, co stało się z planetami, które mogłyby teraz okrążać naszą gwiazdę.

Na podstawie obliczeń i symulacji oszacowano, że Jowisz poważnie namieszał w orbitach światów, które dopiero formowały się w życiodajnym pyle młodego Układu Słonecznego. Doprowadził tym samym do kilku kolizji, które rozpoczęły łańcuchową reakcję zniszczeń.

- Martwimy się, że to samo może stać się z satelitami będącymi na niskiej orbicie. Fragmenty zniszczonych urządzeń mogą zderzać się z innymi i tym samym doprowadzić do reakcji łańcuchowej. Nasze badania wskazują, że Jowisz wywołał taką właśnie kaskadę kolizji w wewnętrznej części Układu Słonecznego - wyjaśnia Gregory Laughlin z Uniwersytetu Kalifornijskiego.

Jeśli takie zdarzenie faktycznie miało miejsce, to Ziemia i towarzyszące jej planety skaliste powstały właśnie ze szczątków zniszczonych obiektów.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas