Wielki sukces medycyny. Na Kubie wyeliminowano transmisję wirusa HIV z matki na dziecko

Kuba po raz kolejny pokazała, że znakomity system opieki zdrowotnej to coś, czego mogą zazdrościć jej inne kraje. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oficjalnie uznała Kubę za pierwsze na świecie państwo, w którym wyeliminowano transmisję wirusa HIV i kiły z matki na dziecko.

Na Kubie rodzi się bardzo mało dzieci zakażonych wirusem HIV od matki
Na Kubie rodzi się bardzo mało dzieci zakażonych wirusem HIV od matki123RF/PICSEL

Mimo iż termin "eliminacja" sugeruje, że ta forma przekazu chorób została całkowicie zniszczona na Kubie, nie jest to wymagane, by dostać specjalny certyfikat WHO. Kraj musi wykazać, że rocznie na 100 000 urodzeń mniej niż 50 dzieci zaraża się od matki wirusem HIV lub kiłą. Ale Kuba spektakularnie przekroczyła te wymagania. W 2013 r. zaledwie u dwóch niemowląt doszło do transferu wirusa HIV od matki i 5 kiłą.

- Wyeliminowanie transmisji wirusa HIV jest jednym z największych możliwych osiągnięć w dziedzinie zdrowia publicznego. To spektakularne zwycięstwo w naszej długiej walce z wirusem HIV i chorobami przenoszonymi drogą płciową, a także krok w stronę społeczeństwa całkowicie wolnego od AIDS - powiedziała Margaret Chan, dyrektor generalna WHO.

Na całym świecie jest 16 mln kobiet żyjących z wirusem HIV, a co roku 1,4 mln z nich zachodzi w ciążę. Ryzyko przeniesienia wirusa na dziecko jest oceniane na 1 proc., jeżeli matka jest odpowiednio leczona. Ale bez właściwej opieki medycznej, istnieje ponad 45 proc. szans na to, że dziecko zarazi się wirusem HIV albo podczas ciąży, albo w czasie karmienia piersią.

Chociaż na świecie odnotowuje się mniej przypadków transmisji kiły na dziecko, to może mieć ono znacznie poważniejsze konsekwencje - doprowadzić do narodzin martwego płodu lub śmierci noworodka w przypadku braku antybiotykoterapii.

Podczas gdy Kuba jest pierwszym krajem z wyróżnieniem WHO, nie oznacza to, że w innych krajach nie osiągnięto stanu eliminacji wirusa HIV i kiły. Jest wielce prawdopodobne, że Stany Zjednoczone i Kanada wyeliminowały transmisję tych chorób na dziecko, ale nie starały się o uzyskanie certyfikatu WHO. Czeka na niego natomiast 30 innych krajów, więc w najbliższej przyszłości możemy spodziewać się ich prawdziwego wysypu.

Mimo że Kuba jest najbiedniejszym krajem Ameryki Łacińskiej, państwo to może pochwalić się jednym z najlepszych na świecie systemów opieki zdrowotnej. Serwis GoCuba.pl podaje, że obecnie w kubańskiej służbie zdrowia pracuje 350 000 osób, co jest niezłym wynikiem przy 11 mln mieszkańców. Kuba może pochwalić się ogromnymi sukcesami, zwłaszcza w leczeniu najmłodszych pacjentów. Państwo to ma bardzo niski poziom umieralności noworodków (zaledwie 7 na 1000 osób) i co roku przyjmuje tysiące najmłodszych pacjentów z całego świata. Kubańscy lekarze są cenieni na całym świecie, a tamtejsze szpitale (zwłaszcza dziecięce) wyposażone w najwyższej jakości sprzęt. Jest to konsekwencją faktu, że połowa dochodów walutowych Kuby jest przeznaczana na służbę zdrowia. Takiego zarządzania medycyną od tego biednego państewka może uczyć się cały świat.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas