12-latek następcą Einsteina?

Pamiętacie co robiliście mając 12-lat? Naszym największym zmartwieniem było zapewne wtedy, który Power Ranger jest najfajniejszy. Jacob Barnett z kolei pragnie rozwinąć teorię względności Einsteina i być może już niedługo rozpocznie studia doktoranckie.

Pamiętacie co robiliście mając 12-lat? Naszym największym zmartwieniem było zapewne wtedy, który Power Ranger jest najfajniejszy. Jacob Barnett z kolei pragnie rozwinąć teorię względności Einsteina i być może już niedługo rozpocznie studia doktoranckie.

Pamiętacie co robiliście mając 12-lat? Naszym największym zmartwieniem było zapewne wtedy, który Power Ranger jest najfajniejszy. Jacob Barnett z kolei pragnie rozwinąć teorię względności Einsteina i być może już niedługo rozpocznie studia doktoranckie.

12-latek cierpi z powodu zespołu Aspergera - delikatnej formy autyzmu - i posiada niezwykle wysoki iloraz inteligencji - jego IQ wynosi 170 - to więcej niż posiadał Albert Einstein.

Chłopiec w ciągu zaledwie tygodnia na własną rękę opanował algebrę, geometrię i trygonometrię - tak, że teraz udziela on korepetycji swoim prawie dwukrotnie starszym kolegom ze studiów.

Reklama

Rodzice mówią, że już od najmłodszych lat Jacob był inny niż reszta dzieci - pierwsze znaki pojawiły się w wieku 2 lat - gdy chłopiec nie wydawał z siebie ani słowa. W tym czasie jednak zaczął już zapełniać zeszyty złożonymi geometrycznymi kształtami i liczbami. W wieku 3 lat układał on puzzle z 5 tysięcy elementów i był w stanie wyrecytować z pamięci dużą część stanowej mapy drogowej.

Matka dziecka nagrała jego teorie na wideo - aby sprawdzić czy chłopiec naprawdę jest wybitnie uzdolniony czy po prostu, jak dzieci mają w zwyczaju - fantazjuje. Przesłała ona nagranie do Instytutu Zaawansowanych Badań przy Uniwersytecie Princeton.

Znany astrofizyk - profesor Scott Tremaine - odpisał jej w mailu, że jest pod ogromnym wrażeniem teorii chłopca - która zahacza o najtrudniejsze problemy fizyki teoretycznej i astrofizyki. Dodał on, że na osobę której uda się te problemy rozwiązać czeka już nagroda Nobla.

W wieku 8 lat opuścił on więc szkołę, aby uczęszczać na zajęcia z astrofizyki na Uniwersytecie Purdue w Indianapolis. Profesorowie i koledzy ze studiów nie mogą się nachwalić - twierdzą oni, że chłopiec zawsze jest o dwa kroki do przodu podczas wykładu i zawsze chętnie udziela pomocy innym studentom, którzy nie są w stanie zrozumieć bardziej złożonych problemów.

Jacob cierpi jednak, jak inni sawanci - w nocy nie może on spać, gdyż w głowie cały czas widzi on szeregi liczb. Postanowił on wykorzystać to - i poświęcić bezsenne noce na rozwijanie teorii względności Einsteina.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy