200 km/h za nagą kobietą

Praca drogówki może wydawać się dość nudna i monotonna. Ciągłe zatrzymywanie przekraczających prędkość i wypisywanie takich samych mandatów to chleb powszedni na służbie. Nic bardziej mylnego. Druga strona policyjnego medalu to strzelaniny, łapanie przestępców i szaleńcze pościgi, które niekiedy mają bardzo dziwne zakończenie.

Praca drogówki może wydawać się dość nudna i monotonna. Ciągłe zatrzymywanie przekraczających prędkość i wypisywanie takich samych mandatów to chleb powszedni na służbie. Nic bardziej mylnego. Druga strona policyjnego medalu to strzelaniny, łapanie przestępców i szaleńcze pościgi, które niekiedy mają bardzo dziwne zakończenie.

Praca drogówki może wydawać się dość nudna i monotonna. Ciągłe zatrzymywanie przekraczających prędkość i wypisywanie takich samych mandatów to chleb powszedni na służbie. Nic bardziej mylnego. Druga strona policyjnego medalu to strzelaniny, łapanie przestępców i szaleńcze pościgi, które niekiedy mają bardzo dziwne zakończenie.

Jeden z takich nietypowych wyścigów miał miejsce 11 października w Ohio w USA. Policjanci, namierzyli samochód, który na jednej z dróg osiągnął prędkość 177 km/h, która znacznie przewyższała dopuszczalną. Przy próbie zatrzymania samochód jeszcze przyspieszył, a w kulminacyjnym momencie auto rozpędziło się do 206 km/h.

Reklama

Na tym standardowa część pościgu się kończy. Okazało się, że samochód prowadziła 28 letnia kobieta, która po zatrzymaniu się ledwo wysiadła z samochodu i zataczała się na nogach. Najdziwniejszy jednak był jej strój w który, wybrała się w podróż. Składał się on jedynie z butów i stringów. Całe zajście, wraz z akrobacjami w radiowozie zostały pokazane w amerykańskiej telewizji. U nas by to chyba nie przeszło...

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy