Ameryka chce czytać myśli terrorystów
Technologie rodem z literatury i filmów science-fiction są coraz bliżej. Jeśli oglądaliście film Raport Mniejszości z pewnością kojarzycie używaną w nim technologię czytania myśli ludzi, żeby zapobiec przestępstwom. Departament Bezpieczeństwa Krajowego Stanów Zjednoczonych (DHS) testuje właśnie podobne rozwiązanie w prawdziwym świecie.
Technologie rodem z literatury i filmów science-fiction są coraz bliżej. Jeśli oglądaliście film Raport Mniejszości z pewnością kojarzycie używaną w nim technologię czytania myśli ludzi, żeby zapobiec przestępstwom. Departament Bezpieczeństwa Krajowego Stanów Zjednoczonych (DHS) testuje właśnie podobne rozwiązanie w prawdziwym świecie.
Prototypowe urządzenie jest póki co umieszczone w nieznanej lokalizacji gdzieś na północnym wschodzie Stanów Zjednoczonych. Jest to detektor nazwany Future Attribute Screening Technology (FAST). System ten składa się z pięciu sensorów, które badają takie czynniki jak podniesiony rytm serca, nienaturalne ruchy oczu czy rozszerzone lub zwężone źrenice - i inne, które są wiązane ze złymi zamiarami.
Urządzenie to było rozwijane od 2008 roku. DHS twierdzi, że może się ono pochwalić 70% skutecznością i porównuje je do badania wykrywaczem kłamstw - jednak bez konieczności zadawania pytań.
Krytycy systemu zarzucają jednak, że 30% błędnych trafień to zbyt duża liczba. Duża część ludzi po prostu zdając sobie sprawę z przechodzenia przez detektor tego typu może się po prostu denerwować co może skutkować fałszywie pozytywnymi wynikami. W efekcie może to doprowadzić do wielu nieprzyjemnych sytuacji.
Mimo tego, DHS planuje rozwijać projekt i w przyszłości być może wprowadzić detektor FAST na wszystkich lotniskach.