Apple zrewolucjonizuje edukację?
Apple na 19 stycznia zapowiedziało konferencję prasową. Firma z Cupertino chce rzekomo zakończyć żywot papierowych podręczników przez stworzenie zestawu narzędzi do łatwego generowania interaktywnych e-booków, oraz łatwą ich dystrybucję na iPada i iPhonea. Według ostatniej biografii Stevea Jobsa - projekt taki był od dawna jego marzeniem. Uważał on, że jest to wart 8 miliardów rocznie przemysł, który tylko czeka na cyfrową rewolucję.
Apple na 19 stycznia zapowiedziało konferencję prasową. Firma z Cupertino chce rzekomo zakończyć żywot papierowych podręczników przez stworzenie zestawu narzędzi do łatwego generowania interaktywnych e-booków, oraz łatwą ich dystrybucję na iPada i iPhone'a. Według ostatniej biografii Steve'a Jobsa - projekt taki był od dawna jego marzeniem. Uważał on, że jest to "wart 8 miliardów rocznie przemysł, który tylko czeka na cyfrową rewolucję".
Do tej pory Apple na swojej platformie iBooks stosowało głównie standard ePub 2 z kilkoma dodatkami w HTML5 pozwalającymi na osadzanie audio i wideo oraz pewną, ograniczoną interakcję. ePub 3 usuwa te ograniczenia, które w wielu przypadkach powodowały, że standard iBook był niekompatybilny z innymi urządzeniami. Teraz oczekuje się, że Apple wprowadzi ePub 3 na swojej platformie.
Mówi się jednak, że główną nowością, która ma ogłosić Apple będzie prosty zestaw narzędzi umożliwiających tworzenie książek i podręczników w formacie elektronicznym - czyli coś co jest marzeniem wydawców. Takie podręczniki miałyby dodawać oprócz interakcji także bardzo ważną sferę społecznościową, czyli chociażby możliwość wymieniania się notatkami z innymi uczniami.
Cóż. Nadal to tylko domysły. O tym co Apple faktycznie ogłosi przekonamy się już jutro.
