Chińska Agencja Kosmiczna od środka

Chiński program załogowych lotów kosmicznych ujrzał światło dzienne dzięki dziennikarzowi amerykańskiej telewizji CNN. Jako pierwszy obcokrajowiec w historii tego państwa, otrzymał on pozwolenie na wejście do głównej siedziby Chińskiej Agencji Kosmicznej i przeprowadzenie wywiadu...

Chiński program załogowych lotów kosmicznych ujrzał światło dzienne dzięki dziennikarzowi amerykańskiej telewizji CNN. Jako pierwszy obcokrajowiec w historii tego państwa, otrzymał on pozwolenie na wejście do głównej siedziby Chińskiej Agencji Kosmicznej i przeprowadzenie wywiadu...

Chiński program załogowych lotów kosmicznych ujrzał światło dzienne dzięki dziennikarzowi amerykańskiej telewizji CNN. Jako pierwszy obcokrajowiec w historii tego państwa, otrzymał on pozwolenie na wejście do głównej siedziby Chińskiej Agencji Kosmicznej i przeprowadzenie wywiadu z astronautami (taikonautami).

Zdradzili oni, że od dwóch lat bardzo intensywnie przygotowują się do pierwszej misji załogowej na Srebrny Glob, która ma nastąpić w przeciągu najbliższych kilku lat.

Specjaliści, na co dzień uczestniczący w programie kosmicznym tego kraju, powiedzieli dziennikarzowi także, iż do końca tej dekady na orbicie powstanie chińska stacja kosmiczna, która umożliwi loty nie tylko na Księżyc, ale również podbój Marsa.

Reklama

Co ciekawe, Państwo Środka nie będzie przy tym niesamowitym projekcie współpracowało ze Stanami Zjednoczonymi, gdyż Kongres uznał, że może to być niebezpieczne z punktu widzenia bezpieczeństwa kraju.

Chiny zatem zbudują obiekty na orbicie we własnym zakresie, choć pewnie nie obejdzie się bez wsparcia dysponującymi gigantycznym doświadczeniem specjalistów z Rosji.

Zobaczcie zatem, jak wygląda od środka oddział planowania załogowych lotów, który powstał w ramach Chińskiej Agencji Kosmicznej.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy