Zmienili wielką pustynię w zielony raj. Projekt stulecia
Chińczycy po raz kolejny udowodnili, że w dążeniu do rozwoju infrastruktury i osiągnięcia planów klimatycznych nie ma dla nich przeszkód nie do pokonania. Dziś ten kraj musi mieć na swoim terytorium wszystko największe, najpiękniejsze i najdroższe na świecie. Najnowsze inwestycje Państwa Środka budzą zachwyt na całym świecie, jednak dopiero przyszłość pokaże, czy Chińczycy nie podcinają gałęzi, na której siedzą.

Chiny stopniowo usuwają pustynie ze swojej mapy, przekształcając jałowe tereny w zielone obszary. Według oficjalnych danych, od 2012 roku zazieleniono już 65 tysięcy kilometrów kwadratowych pustyni, co odpowiada powierzchni wielkości Danii. Ten imponujący postęp jest częścią szerszych wysiłków w walce z pustynnieniem, które dotyka znaczną część kraju, w tym pustynie Gobi i Taklamakan.
Li Zexin, chiński dziennikarz, opublikował na swoim profilu na serwisie X bardzo ciekawy materiał filmowy, który ilustruje to zjawisko. Ukazuje on dramatyczny kontrast między falującymi wydmami piasku a rozległymi polami zieleni, gdzie drzewa i uprawy tworzą naturalną barierę. Projekt ten nie tylko poprawia estetykę krajobrazu, ale również ma na celu ochronę gleby przed erozją i zmniejszenie częstotliwości burz piaskowych, które nękają północne regiony Chin.
Zmienili wielką pustynię w zielony raj
Co ciekawe, historia tych działań sięga 1978 roku, kiedy to uruchomiono historyczny program znany jako Wielki Zielony Mur. Inicjatywa ta zakłada sadzenie drzew i roślin na ogromnych obszarach, by podnieść pokrycie leśne w północnych Chinach z 5% do 15% i, tym samym, hamując ekspansję pustyni. W ramach projektu ukończono niedawno 3046-kilometrowy zielony pas wokół pustyni Taklamakan, największej w Chinach. Realizacja tego wielkiego przedsięwzięcia zajęła aż 46 lat.
Metody obejmują eksperymenty z różnymi gatunkami drzew, w tym małymi drzewami z rodziny komosowatych, które dostosowane są do suchych warunków. Nie brakuje też stosowania technik stabilizacji wydm za pomocą siatek i nawadniania. Do 2050 roku planowane jest zalesienie ponad 35 milionów hektarów, co czyni to największym projektem ekologicznym na świecie.
Chiny osiągnęły zerowy wzrost degradacji gruntów
Osiągnięcia są znaczące, Chiny stały się bowiem pierwszym krajem na naszej planecie, który osiągnął zerowy wzrost degradacji gruntów, przyczyniając się do 25% globalnego wzrostu zielonej powierzchni liściastej w latach 2000-2017. Zazielenienie zmniejszyło powierzchnię pustyni o 65 tysięcy kilometrów kwadratowych i odnowiono 118 tysięcy kwadratowych gruntów zdegradowanych, co znacząco wpłynęło na spadek częstotliwości i intensywności burz piaskowych w północnych Chinach.
Te wysiłki nie tylko chronią rolnictwo i zasoby wodne, ale także działają jako pochłaniacze CO2, wspierając globalne cele klimatyczne. Pokrycie leśne wzrosło do prawie 25% terytorium kraju, co poprawia bioróżnorodność i warunki życia lokalnych społeczności. Mimo sukcesów, projekt budzi kontrowersje w kwestii zrównoważenia. Krytycy wskazują na niskie wskaźniki przeżywalności drzew, nadmierne zużycie wody w regionach deficytowych oraz stosowanie monokultur, które mogą zakłócać ekosystemy.
Pomimo redukcji pustynnienia z 27,2% do 26,8% powierzchni kraju w ostatniej dekadzie, wyzwania takie jak zmiany klimatu i potrzeba ciągłego utrzymania nasadzeń pozostają. Przyszłość zależy od adaptacji technik, lepszego zarządzania zasobami wodnymi i międzynarodowej współpracy, by uniknąć długoterminowych negatywnych skutków dla przyrody i klimatu.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!