Chiny zrealizowały plan OZE 3 lata przed czasem

Kilka dni temu pisaliśmy, że energetyka słoneczna zagraża jądrowej, a to ze względu na coraz większe inwestycje krajów świata w farmy solarne. Dzięki temu jeszcze w tym roku energia słoneczna zdominuje jądrową, co bardzo cieszy. Tymczasem wspaniałe wieści dochodzą do nas...

Kilka dni temu pisaliśmy, że energetyka słoneczna zagraża jądrowej, a to ze względu na coraz większe inwestycje krajów świata w farmy solarne (). Dzięki temu jeszcze w tym roku energia słoneczna zdominuje jądrową, co bardzo cieszy.

Tymczasem wspaniałe wieści dochodzą do nas od agencji AECEA. Otóż wygląda na to, że wielki plan Państwa Środka, który zakładał budowę farm solarnych o mocy 105 GW do roku 2020, zrealizowany został już teraz, 3 lata przed terminem.

Dzięki nowym inwestycjom, Chiny w tej chwili dysponują infrastrukturą o mocy 112 GW. Najludniejszy kraj świata stał się więc największym producentem solarnej energii odnawialnej na Ziemi. Chiny jednak nie zamierzają zwolnić tempa i już planują nowe inwestycje.

Tylko w tym roku nowe obiekty dysponowały mocą 45 GW. Dla porównania, wszystkie instalacje, jakie tylko powstały w Niemczech do 2016 roku, oferowały zaledwie 41 GW. To w piękny sposób pokazuje na tym polu potęgę Chin.

Niestety, nie oznacza to, że Państwo Środka energią słoneczną stoi. Wciąż farmy solarne generują dla energetyki krajowej zaledwie 1 procent wykorzystywanej energii i raczej szybko ten fakt się nie zmieni, a to za sprawą Nowego Jedwabnego Szlaku, na potrzeby którego chcą wybudować 140 nowych elektrowni węglowych ().

Co prawda nie staną one na terytorium kraju, tylko w krajach całej Azji i Europy, ale w skali całej planety oznacza to kolejne poważne obciążenie dla klimatu.

Źródło: / Fot. Pexels

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas