Cukierki, od których nie psują się zęby

Jak wiedzą wszyscy (oprócz dzieci) - zbyt dużo słodyczy nie jest zdrowe, zwłaszcza dla naszych zębów - zawarty w nich cukier służy bowiem jako idealna pożywka dla pewnych bakterii, które zamieszkują naszą jamę ustną. Jednak - jak się okazuje - nauka ma i rozwiązanie dla tego problemu.

Jak wiedzą wszyscy (oprócz dzieci) - zbyt dużo słodyczy nie jest zdrowe, zwłaszcza dla naszych zębów - zawarty w nich cukier służy bowiem jako idealna pożywka dla pewnych bakterii, które zamieszkują naszą jamę ustną. Jednak - jak się okazuje - nauka ma i rozwiązanie dla tego problemu.

Jak wiedzą wszyscy (oprócz dzieci) - zbyt dużo słodyczy nie jest zdrowe, zwłaszcza dla naszych zębów - zawarty w nich cukier służy bowiem jako idealna pożywka dla pewnych bakterii, które zamieszkują naszą jamę ustną. Jednak - jak się okazuje - nauka ma i rozwiązanie dla  tego problemu.

Winne próchnicy zębów są głównie bakterie beztlenowe Streptococcus mutans stanowiące około 2% flory bakteryjnej mieszkającej w naszych ustach. Gdy jednak będziemy zajadać się cukierkami, bakterie te zaczną trawić cukier wytwarzając przy tym kwasy demineralizujące szkliwo, a następnie atakujące pozostałe tkanki zęba prowadząc do choroby zwanej próchnicą.

Reklama

Jednak okazuje się, że można temu łatwo zapobiec z pomocą innej bakterii. Mieszcząca się w Berlinie biotechnologiczna firma ORGANOBALANCE odkryła ostatnio, że jeśli tylko pokryje się cukierki martwymi bakteriami Lactobacillus paracasei można jeść ich tyle ile dusza zapragnie bez obawy o zdrowie szkliwa.

Dzieje się tak dlatego, że bakterie te mają na swojej powierzchni cukier, który jest w stanie skutecznie związać Streptococcus mutans czyniąc je zupełnie niegroźnymi.

No i pięknie, ciekawi tylko jesteśmy jak takie cukierki smakują.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama