Diego-san, czyli robot imitujący dziecko

Chyba najbardziej przerażającym rodzajem robotów są androidy, które w maksymalnym stopniu mają przypominać wygląd człowieka. Obawę przed tego typu wynalazkami zaszczepiły wśród nas setki jeśli nie tysiące filmów SF, w których złe machiny próbują opanować świat i zniszczyć naszą cywilizację. Jeden z robotów, który śmiało mógłby pojawić się w takim filmie jest Diego-san.

Chyba najbardziej  przerażającym rodzajem robotów są androidy, które w maksymalnym stopniu mają przypominać wygląd człowieka. Obawę przed tego typu wynalazkami zaszczepiły wśród nas setki jeśli nie tysiące filmów SF, w których złe machiny próbują opanować świat i zniszczyć naszą cywilizację. Jeden z robotów, który śmiało mógłby pojawić się w takim filmie jest Diego-san.

Robot jest owocem projektu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego. Jego kształt ma imitować mniej więcej roczne dziecko, jednak wymiary i masa przekraczają typowe parametry dzieci w tym wieku. Diego-san mierzy około 130 cm wzrostu i 30 kg, a jego ciało składa się z 44 pneumatycznych stawów. Najbardziej zaawansowanym elementem robota jest głowa złożona z ponad 27 ruchomych części, dzięki którym robo-dziecko posiada niemal pełną możliwość imitowania mimiki twarzy człowieka.

Diego-san powstał jako platforma badawcza do lepszego zrozumienia rozwoju poznawczego u niemowląt. Jak podkreślają naukowcy, jego twarz i mimika są tak realistyczne gdyż jednym z etapów eksperymentu, w którym wykorzystywany jest robot jest naturalna komunikacja. Patrząc na niektóre ze zdjęć nie możemy oprzeć się wrażeniu, że Diego, mógłby z powodzeniem imitować lidera największej polskiej partii opozycyjnej. Zobaczcie jak prezentuje się jeden z najbardziej zaawansowanych i realistycznych androidów jakie kiedykolwiek powstały.

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas