Dieselgate: VW tracą moc podczas wyprzedzania

Afera Dieselgate, która to ujawniła, że niemieckie koncerny samochodowe instalowały w swoich autach kontrowersyjne urządzenia mające na celu oszukiwanie przy pomiarze emisji spalin, zatacza coraz to nowe kręgi. Audi wezwało właśnie 850 tysięcy właścicieli samochodów z silnikami...

Afera Dieselgate, która to ujawniła, że niemieckie koncerny samochodowe instalowały w swoich autach kontrowersyjne urządzenia mające na celu oszukiwanie przy pomiarze emisji spalin, zatacza coraz to nowe kręgi.

Audi wezwało właśnie 850 tysięcy właścicieli samochodów z silnikami 6 i 8-cylindrowymi na wymianę oprogramowania. Chociaż producent daje głowę, że jego pojazdy spełniają normy Euro 5 i Euro 6, to jednak najwidoczniej nie jest to prawdą i wraz z akcją serwisową będzie starał się zamieść ten problem pod dywan.

Tymczasem właściciele pojazdów Volkswagena po wymianie oprogramowania skarżą się na potworne problemy podczas jazdy. Otóż samochody w nieoczekiwanych momentach przechodzą w tryb serwisowy i tracą moc, co jest bardzo niebezpieczne np. przy wykonywaniu manewru wyprzedzania innego pojazdu. Użytkownicy "naprawionych" pojazdów donoszą też o wysokim zużyciu paliwa.

Tylko w Wielkiej Brytanii aż 1,2 miliona właścicieli Volkswagenów musiało je odprowadzić do autoryzowanego salonu, celem usunięcia urządzenia. Do tej pory naprawiono ponad 720 tysięcy aut.

Wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek gigantycznych problemów niemieckich koncernów samochodowych. Przypomnijmy, że w wielu krajach użytkownicy pojazdów produkowanych u naszego sąsiada przygotowali zbiorowe pozwy.

W Polsce pierwszy z nich powstał we wrześniu ubiegłego roku. Wartość roszczeń z tego tytułu wobec VW wynosi obecnie 109 milionów złotych. Wszyscy poszkodowani w naszym kraju mogą zgłaszać się do specjalnie utworzonego Stowarzyszenia Osób Poszkodowanych przez Spółki Grupy Volkswagen AG ().

Źródło: / Fot. Twitter

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas