Disney nie zamierza "ożywić" Carrie Fisher

Niedawna niespodziewana śmierć wcielającej się w postać księżniczki Lei Organy Carrie Fisher pokrzyżowała pewnie plany Disneya, dlatego natychmiast ruszył spekulacje na temat tego czy aktorka zostanie cyfrowo "wskrzeszona" na potrzeby kolejnych filmów. Disney postanowił się do tych spekulacji odnieść.

Niedawna niespodziewana śmierć wcielającej się w postać księżniczki Lei Organy Carrie Fisher pokrzyżowała pewnie plany Disneya, dlatego natychmiast ruszył spekulacje na temat tego czy aktorka zostanie cyfrowo "wskrzeszona" na potrzeby kolejnych filmów. Disney postanowił się do tych spekulacji odnieść.

Na oficjalnej stronie starwars.com Lucasfilm poinformował, że choć zazwyczaj do plotek i nieoficjalnych doniesień się odnosi, to tym razem postanowił złamać własne zasady, by zdradzić, że nie ma absolutnie żadnych planów by cyfrowo odtwarzać Carrie Fisher jako Leię.

Biorąc pod uwagę, że - zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami - studio miało już gotowe materiały z udziałem Fisher do Epizodu 8, tak więc można się spodziewać, iż w tym właśnie filmie jej postać podzieli los Hana Solo z Przebudzenia Mocy.

Źródło: , Zdj.: Lucasfilm

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas