Eksperymentalny komunikator Google niczym ten ze Star Treka

Chyba każdy kto oglądał Star Treka marzył o tym aby posiadać taki miniaturowy komunikator w jaki wyposażeni byli członkowie załogi statków USS Voyager i Enterprise. Namiastkę takiego urządzenia dały nam bezprzewodowe słuchawki Bluetooth, ale Google przygotowało coś jeszcze bliższego oryginałowi.

Chyba każdy kto oglądał Star Treka marzył o tym aby posiadać taki miniaturowy komunikator w jaki wyposażeni byli członkowie załogi statków USS Voyager i Enterprise. Namiastkę takiego urządzenia dały nam bezprzewodowe słuchawki Bluetooth, ale Google przygotowało coś jeszcze bliższego oryginałowi.

Chyba każdy kto oglądał Star Treka marzył o tym aby posiadać taki miniaturowy komunikator w jaki wyposażeni byli członkowie załogi statków USS Voyager i Enterprise. Namiastkę takiego urządzenia dały nam bezprzewodowe słuchawki Bluetooth, ale Google przygotowało coś jeszcze bliższego oryginałowi.

Prototyp urządzenia jest zasadniczo słuchawką Bluetooth, którą jednak nosić mamy nie w uchu, lecz tak jak oficerowie Gwiezdnej Floty, w formie niewielkiej odznaki na piersi - komunikacja ma odbywać się przez wbudowany mikrofon i głośniczek albo ewentualnie można podłączyć do niej słuchawki.

Reklama

Dziś na rynku dostępne są już podobne urządzenia, które może nawet bardziej przypominają komunikator ze Star Treka niż prototyp Google, koncern z Mountain View ma jednak przewagę jaką daje mu skala - z pewnością mógłby on produkować takie gadżety dużo taniej i mógłby je dodatkowo rozwinąć. Ale na razie nikt nie myśli o komercjalizacji takiego produktu, bo chyba niszę tę skutecznie wypełniają klasyczne, douszne słuchawki BT.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy