Elektryczny motocykl z Polski okazał się być najlepszy w Europie
Znowu mamy wielki powód do domu z osiągnięć polskich studentów. Zdolni inżynierowie z Politechniki Wrocławskiej zaprojektowali i zbudowali elektryczny motocykl, wystartowali nim w prestiżowych zawodach Smart Moto Challenge w Barcelonie i wygrali we wszystkich możliwych klasyfikacjach!
Znowu mamy wielki powód do domu z osiągnięć polskich studentów. Zdolni inżynierowie z Politechniki Wrocławskiej zaprojektowali i zbudowali elektryczny motocykl, wystartowali nim w prestiżowych zawodach Smart Moto Challenge w Barcelonie i wygrali we wszystkich możliwych klasyfikacjach!
30-osobowa grupa studentów z Koła Naukowego Pojazdów i Robotów Mobilnych pokonała świetne zespoły z Rosji, Hiszpanii czy Ukrainy. Ich dziełem jest elektryczny motocykl o nazwie Lem Falcon.
Maszyna powstała przy wykorzystaniu technologii druku 3D, waży 92 kilogramy, ma silnik o mocy 8kW, może rozpędzić się do 130 km/h, ładuje się do pełna w 2 godziny, jej zasięg to ok. 200 kilometrów, a 100 kilometrów można przejechać nią za jedyne 3 złote.
Ma trzy tryby jazdy: eko, szosowy i crossowy, posiada elektroniczną deskę rozdzielczą do wyświetlania prędkości i zasięgu, a dane zapisuje na karcie pamięci. Z przodu motocykla zainstalowano kamerę, która umożliwia prowadzenie transmisji z jazdy LEM-a.
"Widzimy zastosowanie dla swojego motocykla m.in. w organizacjach rządowych w postaci patroli służb celnych czy w parkach narodowych, gdzie cisza jest bardzo ważna" – powiedział Paweł Stabla, lider zwycięskiej grupy. "To największy sukces polskiej elektromobilności. Wszystkie firmy marzą o takich ludziach" – powiedział dr hab. Piotr Wrzecionarz, opiekun Koła Naukowego Pojazdów i Robotów Mobilnych.
Prace nad pojazdem trwały od października. Cały projekt budowy zwycięskiego motocykla kosztował 200 tysięcy złotych. Studenci otrzymali finansowe wsparcie zarówno od uczelni, jak i licznych sponsorów.
Źródło: / Fot. KN PIRM