EmDrive poleci w kosmos jako napęd satelity
Kilka dni temu informowaliśmy Was, że zostały podjęte próby zrecenzowania budzącego w świecie fizyki niesamowite kontrowersje silnika EmDrive, czyli urządzenia, które może łamać jedno z podstawowych praw fizyki, a mianowicie prawo zachowania pędu...
Kilka dni temu informowaliśmy Was, że zostały podjęte próby zrecenzowania budzącego w świecie fizyki niesamowite kontrowersje silnika EmDrive (), czyli urządzenia, które może łamać jedno z podstawowych praw fizyki, a mianowicie prawo zachowania pędu.
EmDrive został opracowany na początku tego stulecia przez brytyjskiego naukowca Rogera Shawyera. Jeśli uda się wykorzystać jego dobrodziejstwa w przyszłości, pozwoli nam on na odbycie podróży na Marsa w zaledwie 70 dni, a na Księżyc w 4 godziny.
"Niemożliwy silnik" trafił w ostatnich latach na testy do kilku laboratoriów na świecie. Znalazł się w należącym do NASA centrum badawczym Advanced Propulsion Physics Laboratory, w chińskim Northwestern Polytechnical University, a także do laboratorium Eagleworks, mieszczącego się w Centrum Lotów Kosmicznych w Houston. Naukowcy przeprowadzili tam testy w warunkach identycznych do tych panujących w przestrzeni kosmicznej.
Co prawda przeprowadzone z nim eksperymenty wykazały, że silnik naprawdę działa, jednak to dopiero teraz będziemy mogli to ostatecznie potwierdzić. Otóż Guido Fetta, wynalazca wariacji napędu nazwanej Cannae drive chce wysłać satelitę na orbitę, który będzie wyposażony w napęd EmDrive!
Mikrosatelita Cannae Inc. na którym może znaleźć się EmDrive Fot. Cannae Inc.
Urządzenie wielkości 6 jednostek CubeSat (około 10x20x30cm), ma zostać wyniesione na wysokość 241 kilometrów, na której ma pozostać około pół roku. Tradycyjnym satelitom tej wielkości paliwo na korygowanie wysokości orbity kończy się już po około sześciu tygodniach.
Fetta, w ramach swojej firmy Cannae Inc. zawiązał nową spółkę z LAI International oraz SpaceQuest Ltd, mającymi doświadczenie jako dostawca części dla lotnictwa, a także znanym producentem mikrosatelitów, która nazwana została Theseus.
Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że firma wystrzeli satelitę z EmDrive jeszcze w 2017 roku. Miejmy nadzieję i trzymajmy kciuki, żeby to ustrojstwo zadziałało w kosmosie, gdyż dzięki temu świat przemysłu kosmicznego odmieni się nie do poznania.