Fajerwerki na jądrze komety 67P

Sonda Rosetta od ponad roku intensywnie bada fascynującą świat naukowy kometę 67P/Churiumov-Gerasimenko. Przesyłane przez nią zdjęcia bezustannie wprawiają w osłupienie specjalistów z obsługi misji i wszystkich tych, którzy zainteresowani są obiektami przemierzającymi nasz Układ Słoneczny...

Sonda Rosetta od ponad roku intensywnie bada fascynującą świat naukowy kometę 67P/Churiumov-Gerasimenko. Przesyłane przez nią zdjęcia bezustannie wprawiają w osłupienie specjalistów z obsługi misji i wszystkich tych, którzy zainteresowani są obiektami przemierzającymi nasz Układ Słoneczny...

Sonda Rosetta od ponad roku intensywnie bada fascynującą świat naukowy kometę 67P/Churiumov-Gerasimenko. Przesyłane przez nią zdjęcia bezustannie wprawiają w osłupienie specjalistów z obsługi misji i wszystkich tych, którzy zainteresowani są obiektami przemierzającymi nasz Układ Słoneczny.

Na najnowszych zdjęciach z sondy, które wykonane zostały 29 lipca, a pochodzą z kamery OSIRIS (Optical, Spectroscopic and Infrared Remote Imaging System), naukowcy dostrzegli wydobywające się z jądra komety gigantyczne pióropusze pyłu i gazu, które wraz z dziesiątkami innych, tworzą charakterystyczny warkocz komety.

Reklama

Fot. ESA/Rosetta/MPS (OSIRIS)

Zdjęcie jest tak bardzo intrygujące, gdyż patrząc nań można zobaczyć chowającą się za ogromny głaz kometę. To oczywiście złudzenie na bazie fraktali, gdzie z jądra komety wydobywają się mniejsze komety, i tak dalej i dalej. Tak czy inaczej, pióropusze oznaczają, że wraz ze zbliżaniem się do Słońca, lód zgromadzony na jądrze coraz intensywniej "topi się", uwalniając pył i gaz.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy