Ford zaprezentował model GT 2016

Wśród miłośników klasycznej motoryzacji zawsze znajdzie się miejsce dla Forda GT40 i dla jego nowszych, stworzonych z myślą o rynku "cywilnym" wersji - GT. Ostatni raz Ford odświeżył go w latach 2005-2006, ale na rok 2016 planowane jest kolejne odrodzenie. Ostatnio, w Detroit mogliśmy zobaczyć oficjalną prezentację nowego supersamochodu.

Wśród miłośników klasycznej motoryzacji zawsze znajdzie się miejsce dla Forda GT40 i dla jego nowszych, stworzonych z myślą o rynku "cywilnym" wersji - GT. Ostatni raz Ford odświeżył go w latach 2005-2006, ale na rok 2016 planowane jest kolejne odrodzenie. Ostatnio, w Detroit mogliśmy zobaczyć oficjalną prezentację nowego supersamochodu.

Wśród miłośników klasycznej motoryzacji zawsze znajdzie się miejsce dla Forda GT40 i dla jego nowszych, stworzonych z myślą o rynku "cywilnym" wersji - GT. Ostatni raz Ford odświeżył go w latach 2005-2006, ale na rok 2016 planowane jest kolejne odrodzenie. Ostatnio, w Detroit mogliśmy zobaczyć oficjalną prezentację nowego supersamochodu.

Dla miłośników przyjemnego, basowego dźwięku mamy złe wieści - obecne czasy to era Ecoboosta, więc nie znajdziemy w Fordzie GT 2016 silnika V8, a 3.5-litrową, podwójnie doładowaną jednostkę V6, która na tylne koła dostarczać ma ponad 600 koni mechanicznych mocy. Jednostka ta bazuje na prototypie, który wygrał 12-godzinny wyścig Sebrinng.

Reklama

Podłączony jest on do siedmiobiegowej skrzyni i podwójnego sprzęgła, ponadto ma on potwornie lekkie nadwozie wykonane z włókna węglowego, dzięki czemu - według zapewnień producenta - ma on być jednym z najlepszych samochodów pod kątem proporcji mocy do wagi.

Za auto jednak trzeba będzie zapłacić sporo - jego cena zaczynać się będzie od około 200 tysięcy dolarów. Producent bedzie też chciał potwierdzić jego doskonałe osiągi na torach wyścigowych, między innymi w 24-godzinnym wyścigu Le Mans.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy