Gadżety za darmo na oddaje.pl

Potrzebujecie czegoś lecz nie macie akurat pieniędzy? A może też chcecie pozbyć się czegoś co jest Wam już niepotrzebne lub też przestało się podobać? Możecie to zrobić już teraz - dzięki stronie oddaje.pl, z której możecie za darmo przyjąć joysticki, czy twarde dyski.

Potrzebujecie czegoś lecz nie macie akurat pieniędzy? A może też chcecie pozbyć się czegoś co jest Wam już niepotrzebne lub też przestało się podobać? Możecie to zrobić już teraz - dzięki stronie oddaje.pl, z której możecie za darmo przyjąć joysticki, czy twarde dyski.

Potrzebujecie czegoś lecz nie macie akurat pieniędzy? A może też chcecie pozbyć się czegoś co jest Wam już niepotrzebne lub też przestało się podobać? Możecie to zrobić już teraz - dzięki stronie , z której możecie za darmo przyjąć joysticki, czy twarde dyski.

Strona ta jest chyba pierwszym polskim podejściem do bardzo fajnego pomysłu współkonsumpcji (collaborative consumption). Jest to idea, która wzięła się z zupełnie innego podejścia do pojęcia konsumpcji we współczesnym świecie. Po raz pierwszy pojawiła się ona w książce pod tytułem "What's Mine is Yours" ("Co moje to twoje") autorstwa Rachel Botsman i Roo Rogersa. Możecie posłuchać co do powiedzenia na ten temat ma właśnie pani Botsman:

Reklama

Na zachodzie koncepcja ta trafiła na bardzo podatny grunt. Efektem tego są takie strony jak chociażby - oferująca pożyczki społeczne (w Polsce nieudanym podejściem do tego tematu było Monetto), - umożliwiająca dzielenie się samochodem. Nie zapominajmy też o tym, że sama idea przeniosła się na duże "elektroniczne bazary" takie jak chociażby Craigslist czy eBay - gdzie dużo ludzi zaczęło oferować nieprzydatne im rzeczy zupełnie za darmo.

W idei tej nie chodzi tylko i wyłącznie o zysk dla portfela, lecz chyba głównie o ekologię. Autorzy pomysłu doszli do wniosku, że jako ludzkość produkujemy już zbyt wiele śmieci - w czasie gdy wyrzucamy tak naprawdę dobre rzeczy, które nam się po prostu znudziły, a komuś innemu nadal mogą służyć.

Więcej o samym ruchu możecie przeczytać chociażby i .

Tak więc jeśli chcecie przyczynić się do małej społecznej rewolucji w naszym kraju lub po prostu macie ochotę dostać coś za darmo - wejdźcie na .

Możecie też "przylajkować" Jana Osika na .

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy