Grawitacja uratowała nasz wszechświat?

Fizycy z Finlandii, Danii i Wielkiej Brytanii przeprowadzili ostatnio obliczenia, z których wynika, że zakrzywienie czasoprzestrzeni, czyli po prostu grawitacja, uratowała cały nasz wszechświat tuż po Wielkim Wybuchu. Gdyby nie ona zapadłby się on w sobie i nigdy by nas tu nie było.

Fizycy z Finlandii, Danii i Wielkiej Brytanii przeprowadzili ostatnio obliczenia, z których wynika, że zakrzywienie czasoprzestrzeni, czyli po prostu grawitacja, uratowała cały nasz wszechświat tuż po Wielkim Wybuchu. Gdyby nie ona zapadłby się on w sobie i nigdy by nas tu nie było.

Fizycy z Finlandii, Danii i Wielkiej Brytanii przeprowadzili ostatnio obliczenia, z których wynika, że zakrzywienie czasoprzestrzeni, czyli po prostu grawitacja, uratowała cały nasz wszechświat tuż po Wielkim Wybuchu. Gdyby nie ona zapadłby się on w sobie i nigdy by nas tu nie było.

Naukowcy ci próbowali dość do tego dlaczego do takiego kolapsu nie doszło, bo wcześniejsze badania wskazywały na to, że powstawanie bozonów Higgsa w okresie inflacji wszechświata powinno doprowadzić do jego niestabilności i w efekcie do owego zapadnięcia.

Reklama

Niektórzy w ramach wyjaśnienia tego problemu stawiali hipotezy wprowadzające do życia tzw. nową fizykę, jednak okazuje się, że rozwiązanie może być dużo prostsze. W najnowszych badaniach zwrócono po prostu większą uwagę na to jak bozony Higgsa oddziaływały z grawitacją i okazało się, że nawet niewielka interakcja pomiędzy nimi doprowadziłaby do powstania wszechświata stabilnego - a więc takiego w jakim przyszło nam żyć.

Fizycy planują przeprowadzenie dalszych badań, w tym obserwacji kosmosu, które być może będą w stanie definitywnie potwierdzić ich wnioski. Jeśli to się uda to zniknie ostatnia niewiadoma z Modelu Standardowego fizyki.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy