Gwiazda, która umiera dwa razy

Są różne rodzaje supernowych, jednak elementem dla nich wszystkich wspólnym jest to, że oznaczają one śmierć gwiazdy w efektownym wybuchu. Ale czy na pewno? Amerykańscy astronomowie dostrzegli ostatnio gwiazdę, która w ciągu ostatnich 60 lat wybuchła jako supernowa dwa razy.

Są różne rodzaje supernowych, jednak elementem dla nich wszystkich wspólnym jest to, że oznaczają one śmierć gwiazdy w efektownym wybuchu. Ale czy na pewno? Amerykańscy astronomowie dostrzegli ostatnio gwiazdę, która w ciągu ostatnich 60 lat wybuchła jako supernowa dwa razy.

Są różne rodzaje supernowych, jednak elementem dla nich wszystkich wspólnym jest to, że oznaczają one śmierć gwiazdy w efektownym wybuchu. Ale czy na pewno? Amerykańscy astronomowie dostrzegli ostatnio gwiazdę, która w ciągu ostatnich 60 lat wybuchła jako supernowa dwa razy.

Gwiazda o niezbyt fantazyjnej nazwie iPTF14hls odkryta została już trzy lata temu w ramach automatycznego przeglądu nieba Palomar Transient Factory zwracając na siebie uwagę dość wyraźnym migotaniem. W ciągu dwóch lat mocno zmieniła się jej jasność - najpierw znacznie rosnąc, a potem spadając. Jest to bardzo zastanawiające, bo supernowe rozbłyskują na około kilkadziesiąt dni, po czym gasną.

Reklama

Początkowo wydawało się, że tak właśnie będzie z iPTF14hls, która skategoryzowana została jako supernowa typu II-P, jednak potem rozbłysła ona ponownie. To skłoniło naukowców do przeszukania danych historycznych i tam trafili oni na coś niezwykłego - okazuje się bowiem, że już w roku 1954 odnotowano eksplozję w tym samym punkcie, gdzie dziś zauważono iPTF14hls.

Obecnie jest ogromną zagadką, jak gwiazda przeżyła pierwszy wybuch i po kilkudziesięciu latach rozbłysła ponownie i to w tak dziwny sposób - burzy ona sporo naszej dotychczasowej wiedzy na temat supernowych i jednocześnie pokazuje, że wszechświat skrywa jeszcze cały ogrom tajemnic.

Źródło: , Zdj.: NASA/ESA/STSCI/G. Bacon

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy