Hołd biegacza dla Steve'a Jobsa

W związku z opuszczeniem przez Stevea Jobsa po raz kolejny firmy Apple pewien wielki fan sprzętu tej firmy - pochodzący z Japonii producent telewizyjny i zapalony maratończyk Joseph Tame - postanowił w bardzo ciekawy sposób oddać hołd Jobsowi.

W związku z opuszczeniem przez Stevea Jobsa po raz kolejny firmy Apple pewien wielki fan sprzętu tej firmy - pochodzący z Japonii producent telewizyjny i zapalony maratończyk Joseph Tame - postanowił w bardzo ciekawy sposób oddać hołd Jobsowi.

W związku z opuszczeniem przez Steve'a Jobsa po raz kolejny firmy Apple pewien wielki fan sprzętu tej firmy - pochodzący z Japonii producent telewizyjny i zapalony maratończyk Joseph Tame - postanowił w bardzo ciekawy sposób oddać hołd Jobsowi.

Dokonał on tego poprzez bieganie. W ciągu dwóch godzin pokonał on określoną wcześniej trasę przez Tokio o łącznej długości 21 kilometrów. Trasa była wcześniej ustalona z jednego powodu - gdy spojrzymy na dane z GPS-u umieszczonego w iPhonie naszego bohatera, naszym oczom ukaże się wielkie jabłko - charakterystyczny znaczek firmy z Cupertino.

Reklama

W ten sposób chciał on wskazać jak dla niego osobiście ważny jest sprzęt Apple, a także jak istotną postacią był w historii tej firmy Steve Jobs.

Całość została zarejestrowana przy pomocy iPhone'a i aplikacji RunKeeper. Pełny przebieg trasy razem ze statystykami możecie zobaczyć pod .

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy