Holender zbudował Arkę Noego w skali 1:1

Johan Huibers powiedział mediom, że jakiś czas temu przyśniło mu się, że cała Holandia została zalana wodą (w sumie ponad połowa jej terytorium leży poniżej poziomu morza). Cóż więc pozostało mu zrobić? Zbudował dokładną replikę Arki Noego w skali 1:1.

Johan Huibers powiedział mediom, że jakiś czas temu przyśniło mu się, że cała Holandia została zalana wodą (w sumie ponad połowa jej terytorium leży poniżej poziomu morza). Cóż więc pozostało mu zrobić? Zbudował dokładną replikę Arki Noego w skali 1:1.

Johan Huibers powiedział mediom, że jakiś czas temu przyśniło mu się, że cała Holandia została zalana wodą (w sumie ponad połowa jej terytorium leży poniżej poziomu morza). Cóż więc pozostało mu zrobić? Zbudował dokładną replikę Arki Noego w skali 1:1.

Zdjęcie, które możecie zobaczyć poniżej jest tak naprawdę drugim podejściem pana Huibersa do budowy biblijnego statku. Za pierwszym razem zbudował on okręt wielkości "zaledwie" połowy oryginalnej Arki, co widocznie było dla niego niewystarczające. Całe szczęście, że nasz bohater miał do dyspozycji całą swoją firmę budowlaną.

Reklama

Co ciekawe - jego statek jest w pełni funkcjonalny - został dopuszczony do ruchu morskiego i Johan Huibers planuje pokonać nim Tamizę podczas otwarcia igrzysk olimpijskich w Londynie w 2012 roku.

Oryginalna Arka Noego według Biblii miała mieć 300 łokci (biblijnych łokci, jako że miara ta różniła się bardzo w zależności od miejsca i czasu), 50 szerokości i 30 wysokości, co na ludzkie jednostki wygląda tak - 137 metrów wysokości, 22 szerokości i 13 wysokości. Czyli mierzy sobie mniej więcej (pod względem długości) pół Titanica.

Całość budowy Noemu zajęła co najmniej kilka dekad. Panu Huibersowi - 3 lata. Pochłonęła jednak przy tym 1.6 miliona dolarów. Nie całe pieniądze poszły jednak na statek. Część została włożona w "wyposażenie", to jest w naturalnej wielkości rzeźby zwierząt, w tym na przykład kosztujący 11 tysięcy dolarów posąg słonia.

Ciekawi jesteśmy, czy oglądał on wcześniej film "Evan wszechmogący" ;)

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy