Jowisz zjada swoje serce?

Jak wynika z najnowszych badań opartych na bardzo szczegółowych obliczeniach - Jowisz - największa planeta Układu Słonecznego, która sama waży ponad dwukrotnie więcej niż pozostałe ciała planetarne w naszym systemie zjada swoje serce.

Jak wynika z najnowszych badań opartych na bardzo szczegółowych obliczeniach - Jowisz - największa planeta Układu Słonecznego, która sama waży ponad dwukrotnie więcej niż pozostałe ciała planetarne w naszym systemie zjada swoje serce.

Jak wynika z najnowszych badań opartych na bardzo szczegółowych obliczeniach - Jowisz - największa planeta Układu Słonecznego, która sama waży ponad dwukrotnie więcej niż pozostałe ciała planetarne w naszym systemie zjada swoje "serce".

Sercem planety można nazwać jej żelazno-kamienne jądro, które w przypadku Jowisza waży 10-krotnie więcej niż cała Ziemia. Jest to zaledwie niewielki ułamek dla tej planety, która całościowo ma wagę 318-krotnie większą niż cała Ziemia. Obliczenia oparte na najnowszych odkryciach w mechanice kwantowej dowodzą, że rdzeń ten mógł być w przeszłości o wiele większy, lecz planeta sama go niszczy.

Reklama

Jowisz składa się głównie z wodoru i helu - przez co określany jest mianem gazowego giganta. Pierwiastki te zostały w początkowej fazie istnienia planety przyciągnięte właśnie przez jej rdzeń. Nie występują one tam jednak w znanej nam postaci. Gigantyczne ciśnienie na planecie ściska większość wodoru do postaci metalicznego płynu, który przywodzi energię elektryczną.

Nowe obliczenia miały sprawdzić co się stanie gdy tlenek magnezu - kluczowy składnik rdzenia Jowisza - zostanie zanurzony w płynnej mieszance wodoru i helu. Matematyczne modele są tak naprawdę jedyną drogą na sprawdzenie tych procesów, gdyż w jądrze planety panuje temperatura około 16 tysięcy Kelvinów - więcej niż na powierzchni Słońca - a ciśnienie wynosi 40 milionów atmosfer (!). Warunki te są na tyle ekstremalne, że nie ma absolutnie żadnych środków, aby sprawdzić to metodą doświadczalną.

Według przeprowadzonych obliczeń MgO ma bardzo wysoką rozpuszczalność. Oznacza to, że twardy rdzeń planety roztapia się do płynnej postaci, jednak dokładne tempo zachodzenia tych procesów erozyjnych nie jest znane.

Planetolodzy chcą się dowiedzieć teraz jak Jowisz zmieniał się z czasem. Bo nie wiadomo teraz czy początkowo jego rdzeń posiadał 15,20, czy 100-krotną masę Ziemi. W 2016 roku sonda Juno powinna dostarczyć szczegółowych danych na temat planety, w tym także jej pola grawitacyjnego, co powinno dać naukowcom lepsze pojęcie na temat procesów zachodzących w jej rdzeniu.

Odpowiedzi są tutaj bardzo ważne, bo we Wszechświecie istnieją tysiące (setki tysięcy?Miliony?) planet większych od Jowisza, które posiadają jeszcze gorętszy i bardziej ściśnięty rdzeń, a tym samym proces jego erozji może zachodzić jeszcze szybciej. Możliwe jest więc, że budowa dużej części z nich jest zupełnie inna niż nam się wcześniej wydawało - po prostu mogą one nie posiadać kamiennego rdzenia.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy