Juno leci na Jowisz
Juno - bezzałogowa sonda NASA, której celem jest zostanie sztucznym satelitą Jowisza, wyruszyła w swą podróż w ostatni piątek z przylądka Canaveral na Florydzie. Rakieta Atlas V skutecznie wyniosła sondę na orbitę, gdzie rozłożyła ona swoje ogniwa słoneczne i ruszyła w kierunku największej planety Układu Słonecznego.
Juno - bezzałogowa sonda NASA, której celem jest zostanie sztucznym satelitą Jowisza, wyruszyła w swą podróż w ostatni piątek z przylądka Canaveral na Florydzie. Rakieta Atlas V skutecznie wyniosła sondę na orbitę, gdzie rozłożyła ona swoje ogniwa słoneczne i ruszyła w kierunku największej planety Układu Słonecznego.
Juno (nazwa sondy tłumaczona na polski to Junona - siostra mitologicznego Jowisza) ma przed sobą trudne zadanie. Sonda ta bowiem po planowanym na 2016 rok wejściu na orbitę Jowisza będzie musiała przeprowadzić tam cały szereg testów - począwszy od atmosfery planety, przez jej pole magnetyczne aż po pole grawitacyjne. Naukowcy sądzą, że mogą dzięki niej zarówno otrzymać potwierdzenie istniejących teorii o powstaniu naszego Układu Słonecznego, ale również odkrycia poczynione na Jowiszu mogą zaprzeczyć istniejącym hipotezom.
Dziesięciometrowe ogniwa fotowoltaiczne mają być jednym źródłem energii dla Juno - co jest pierwszym takim przypadkiem w historii dla statku kosmicznego, który będzie przekraczał pas planetoid między Marsem, a Jowiszem.
Nie jest to pierwsza misja mająca na celu zbadanie tego gazowego olbrzyma. Wystrzelona w 1989 roku sonda Galileo, która dotarła na orbitę planety w 1995 roku dostarczyła pierwszych dokładnych informacji na jej temat.
Co ciekawe - wśród swojego ładunku Juno posiada także... figurki LEGO. Przedstawiają one mitologiczne postaci Jowisza oraz Junony, a także słynnego włoskiego astronoma - Galileusza.
Na orbitę Jowisza sonda ma dotrzeć niemal dokładnie za 5 lat - w lipcu 2016 roku.