Każdy może się przyznać do przestępstwa

Media często donoszą o przypadkach osób skazanych za przestępstwa, których nie popełniły, a następnie - często po wielu latach - uniewinnionych. Najnowsze badania brytyjskich i kanadyjskich psychologów wskazują, że tak naprawdę każdego da się zmusić do przyznania do winy za czyn, który nawet nigdy nie miał miejsca.

Media często donoszą o przypadkach osób skazanych za przestępstwa, których nie popełniły, a następnie - często po wielu latach - uniewinnionych. Najnowsze badania brytyjskich i kanadyjskich psychologów wskazują, że tak naprawdę każdego da się zmusić do przyznania do winy za czyn, który nawet nigdy nie miał miejsca.

Media często donoszą o przypadkach osób skazanych za przestępstwa, których nie popełniły, a następnie - często po wielu latach - uniewinnionych. Najnowsze badania brytyjskich i kanadyjskich psychologów wskazują, że tak naprawdę każdego da się zmusić do przyznania do winy za czyn, który nawet nigdy nie miał miejsca.

Badania są bardzo zaskakujące, bo wskazują one, że dobrze wyszkolony policjant z łatwością może doprowadzić do tego, że sami zaczniemy wierzyć w to, że jakiś czyn popełniliśmy - a co więcej, takie fałszywe wspomnienie może być niemal identyczne ze wspomnieniem naturalnym.

Reklama

Eksperyment przeprowadzono w przyjaznym środowisku podczas trwającego łącznie dwie godziny wywiadu, podzielonego na 40-minutowe sekcje. Wzięli w nim udział studenci, a uprzednio poproszono ich rodziców o wypełnienie ankiety dotyczącej życia ich dzieci gdy miały one od 11 do 14 lat. W ten sposób ustalono 60 studentów, którzy nigdy nie mieli kontaktu z żadnym zachowaniem przestępczym i zaproszono ich na trzy 40-minutowe wywiady.

Podczas pierwszego z nich naukowcy mówili studentom o dwóch zdarzeniach z ich własnej przeszłości, z tym że jedno z tych zdarzeń było zmyślone. W niektórych przypadkach było to przestępstwo, a w innych zdarzenie pozostawiające trwały ślad emocjonalny - na przykład poważna kontuzja, atak psa czy utrata dużej sumy pieniędzy. Fałszywe historie zawsze miały w sobie ziarno prawdy, które wyłowiono z kwestionariusza wypełnionego przez rodzica.

Następnie poproszono studenta aby ze szczegółami opowiedział o każdym ze zdarzeń - także o tym fikcyjnym, na tym także skupiał się drugi i trzeci wywiad.

I okazało się, że spośród 30 osób, który próbowano wmówić popełnienie przestępstwa w przeszłości aż 21 wykształciło fałszywe wspomnienie na ten temat, podobna liczba studentów uwierzyła w inne fikcyjne zdarzenie z własnej przeszłości.

Wskazuje to na poważne wady naszej pamięci, którą - przy odpowiedniej wiedzy - dość łatwo oszukać. A z pewnością badania te będą miały także znaczenie dla sądów, może nie w naszym kraju, ale za oceanem na pewno prawnicy się nimi zainteresują.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy