Każdy z nas będzie miał cyfrowego bliźniaka
Futurolodzy tworzą wizje przyszłości, która może, lecz nie musi się urealnić. Jednak warto zapoznać się z ich wyobrażaniami, nawet gdyby były one dziś nie do zaakceptowania, ponieważ pokazują, w jakim kierunku będzie zmierzał świat. Właśnie pojawiła się inna, równie kosmiczna wizja...
Futurolodzy tworzą wizje przyszłości, która może, lecz nie musi się urealnić. Jednak warto zapoznać się z ich wyobrażaniami, nawet gdyby były one dziś nie do zaakceptowania, ponieważ pokazują, w jakim kierunku będzie zmierzał świat.
Niedawno pisaliśmy o tym, że za , a to ze względu na fakt opanowania ektogenezy, czyli techniki umożliwiającej rozwój ludzkich embrionów poza organizmem kobiety.
Teraz pojawiła się inna, równie kosmiczna wizja, a mianowicie do końca obecnej dekady każdy z nas będzie miał cyfrowego bliźniaka, czyli kopię swojej świadomości zapisaną w formie cyfrowej. Jego rolą będzie wyręczanie nas w realizacji wielu zadań, dzięki czemu będziemy mogli być w dwóch lub nawet kilku miejscach jednocześnie.
Nasza kopia będzie samodzielnie podejmowała decyzje i będzie mogła pojawić się za nas na ważnych spotkaniach czy prezentacjach. Pomimo faktu, że nie będzie posiadała ciała, przynajmniej do czasu pokonania pewnych ograniczeń w temacie robotów humanoidalnych, jej bytność w postaci cyfrowej, bez problemu zapewni jej funkcjonalność w świecie globalnej sieci.
Można nawet śmiało rzec, że cyfrowy bliźniak, w pewnym sensie, zapewni nam nieśmiertelność, będzie on bowiem kopią zapasową naszej świadomości, czyli całego naszego jestestwa na tej planecie.
Naszą cyfrową świadomość zawsze będzie można odtworzyć i np. umieścić w androidzie, co sprawi, że będziemy mogli kontynuować "życie". Futurolodzy są zgodni co do tego, iż za 30 lat sztuczna inteligencja przewyższy intelektualnie człowieka.
Czy to będzie oznaczało, że diametralnie zmieni się podejście do istoty naszej egzystencji na tym świecie?
Żródło: