Kolejne rośliny zmierzają do "skarbca apokalipsy"
Do Globalnego Banku Nasion znajdującego się na wyspie Spitsbergen norweskiego archipelagu Svalbard trafiły nasiona kolejnych 10 tysięcy roślin. Tam w arktycznym chłodzie będą one spoczywać razem z kilkuset tysiącami innych nasion w oczekiwaniu na ewentualność gdy trzeba będzie ich użyć.
Do Globalnego Banku Nasion znajdującego się na wyspie Spitsbergen norweskiego archipelagu Svalbard trafiły nasiona kolejnych 10 tysięcy roślin. Tam w arktycznym chłodzie będą one spoczywać razem z kilkuset tysiącami innych nasion w oczekiwaniu na ewentualność gdy trzeba będzie ich użyć.
Już teraz w banku tym znajduje się 825 tysięcy próbek, które są "kopiami zapasowymi" przesyłanymi z banków nasion na całym świecie, którym grozić mogą naturalne lub całkiem ludzkie (chociażby wojny i tak modne ostatnio w niektórych częściach globu rewolucje) katastrofy.
Na przykład 6 lat temu dodano tam rośliny pochodzące z dziś objętej konfliktem Syrii, które w innym wypadku mogliśmy utracić bezpowrotnie.
W najnowszej dostawie znalazły się nasiona z banków Bułgarii, Kolumbii, Indii i Tajwanu (głównie pszenica, jęczmień, kukurydza, sorgo, proso, ciecierzyca, bakłażan) - a zdaniem zarządzającego bankiem Global Crop Diversity Trust (GCDT) w obliczu ocieplenia klimatu przechowywanie kopii roślin jadalnych może być kluczowe dla naszego przetrwania.
Źródło: