Koniec mrozów na zachodzie i północy
W ostatnich tygodniach z powodu dużych mrozów i opadów śniegu wielu kierowców wstrzymywało się przed dalekimi wyjazdami, myciem samochodów, a nawet przed korzystaniem z samochodów. Zobaczcie czy grożą nam kolejne ataki syberyjskich temperatur czy może powinniśmy wypatrywać wiosny.
W ostatnich tygodniach z powodu dużych mrozów i opadów śniegu wielu kierowców wstrzymywało się przed dalekimi wyjazdami, myciem samochodów, a nawet przed korzystaniem z samochodów. Zobaczcie czy grożą nam kolejne ataki syberyjskich temperatur czy może powinniśmy wypatrywać wiosny.
To już definitywny koniec fali mrozów. Na zachodzie i północy kraju dzisiaj o poranku temperatura po raz ostatni spadła poniżej zera. Jutro rano mróz ostatni raz zapanuje na południu, wschodzie i w centrum.
Wkraczamy w głęboką fazę odwilży, która charakteryzuje się dodatnią temperaturą przez całą dobę. Najpierw mrozy opuszczają regiony zachodnie i północne.
Dzisiaj o poranku temperatura spadła tam do minus 1-2 stopni. Najbliższej nocy i jutro rano termometry nie pokażą tam już mniej niż kilka dziesiątych stopnia powyżej zera, przy czym przeważnie będzie 1 stopień ciepła.
Na południu, wschodzie i w centrum mróz utrzyma się tylko dobę dłużej. Najwięcej na ustąpienie mrozów czekać będą mieszkańcy południowego wschodu, gdzie pierwsza noc bez ujemnej temperatury zdarzy się z czwartku na piątek (24/25.02).
W tym czasie na przeważającym obszarze Polski termometry nie pokażą mniej niż 1-2 stopnie, a na zachodzie będzie co najmniej od 5 do 7 stopni.
Zadowoleni powinni być zarówno kierowcy, jak i piesi, bo wreszcie oblodzenie zniknie z dróg i chodników, przestanie też być bardzo ślisko.
Piątek (25.02) będzie najcieplejszym dniem tego tygodnia. Po południu temperatura wzrośnie do 3-5 stopni na wschodzie, 7-8 stopni w centrum i nawet ponad 10 stopni na zachodzie. Średnia dobowa temperatura przy granicy z Niemcami sięgnie ponad 9 stopni, co oznacza termiczną wiosnę.
Co ciekawe, jeśli średnia przekroczy 10 stopni, a są na to szanse, to będziemy mieć do czynienia nawet w termicznym przedleciem, czyli okresem, który zazwyczaj rozpoczyna się dopiero pod koniec kwietnia. Oczywiście tak wysokich temperatur oczekujemy wyłącznie przez jedną dobę.
Nie liczmy też, że to ciepło odczujemy w pełnej krasie, ponieważ towarzyszyć mu będzie całkowite zachmurzenie, obfite opady deszczu, a przede wszystkim porywisty wiatr. Mimo wysokich wartości na termometrach, odczuwalnie będzie dużo chłodniej.
Kiedy wróci mróz? W weekend (25-26.02) do regionów północnych i północno-wschodnich, ale tylko na kilka godzin nocnych i porannych oraz w bardzo słabym wydaniu, bo temperatura nie powinna spadać poniżej minus 1 stopnia.
Nieco większy mróz spodziewamy jest w całym kraju nocami i o porankach od początku przyszłego tygodnia. Popołudnia wciąż odwilżowe i z dużą dawką słońca. Jednocześnie zwiększy się kontrast termiczny między porankiem a popołudniem na skutek intensywnego promieniowania ciepła z gruntu do atmosfery przy pogodnym niebie.
Kiedy wróci całodobowy mróz? Prognozy długoterminowe na serwisie w ciągu następnych 2 tygodni nic o tym nie wspominają. Ostra zima już za nami, nawet jeśli jeszcze gdzieś panuje mróz i obficie sypie śnieg. Teraz powinno być już z górki.
Źródło: